hobby
-
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 732
- Rejestracja: 24 stycznia 2015, 01:58
- Lokalizacja: Śląsk
Re: hobby
No więc u mnie jest tak: wyprawiam męża do pracy robię śniadanie i kawę następnie zabieram się za puzzle, później robię przerwę na ugotowanie obiadku i znów puzzle . Zdarza się że układam codziennie ale też są dni lub tygodnie co wogóle nic nie układam
-
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 732
- Rejestracja: 24 stycznia 2015, 01:58
- Lokalizacja: Śląsk
Re: hobby
wartucha pisze:A ty nie pracujesz?????
Niestety nie pracowałam ale w obecnej chwili mój stan zdrowia mi na to nie pozwala i czekam na operację.....i czekam kiedy szef mnie zwolni...
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
DarkVeroni pisze:
Niestety nie pracowałam ale w obecnej chwili mój stan zdrowia mi na to nie pozwala i czekam na operację.....i czekam kiedy szef mnie zwolni...
oo, to życze w takim razie zdrówka :*
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
u mnie w sumie jest dosyć prosto- nadal studiuję więc czasu mam niemało w wolnych chwilach zamiast chlać wódę jak na studenta przystało,to układam puzzle;p
a tak poważnie, to co prawda ciągnę dwa kierunki i uczę się zaocznie, swego czasu pracowałam i to nawet w dwóch miejscach, ale stwierdziłam, że są rzeczy ważne i ważniejsze, nie można ciągle latać z językiem na brodzie, a i tak nie zarobi się wszystkich pieniędzy świata i nie złapie wszystkich srok za ogon, więc z dwóch prac zrobiła się jedna,by mieć więcej czasu wolnego, a od marca w ogóle żadna, bo sesje same się nie pozaliczają, egzaminy same nie napiszą, ślub sam się nie przygotuje. Żeby więc dokończyć wszystko co zaczęłam i to na jakimś poziomie, to stwierdziłam,że wolę pooszczędzać i z niektórych rzeczy zrezygnować i od marca nie pracuje w ogóle. Poskutkowało to tym, że mam więcej czasu na pisanie pracy dyplomowej, przygotowywaniania się na zajęcia (sesja zaoczna już za tydzień... ) i organizacji ślubu, a tak naprawdę: kupa czasu na leniuchowanie, odpoczywanie i układanie puzzli
a tak poważnie, to co prawda ciągnę dwa kierunki i uczę się zaocznie, swego czasu pracowałam i to nawet w dwóch miejscach, ale stwierdziłam, że są rzeczy ważne i ważniejsze, nie można ciągle latać z językiem na brodzie, a i tak nie zarobi się wszystkich pieniędzy świata i nie złapie wszystkich srok za ogon, więc z dwóch prac zrobiła się jedna,by mieć więcej czasu wolnego, a od marca w ogóle żadna, bo sesje same się nie pozaliczają, egzaminy same nie napiszą, ślub sam się nie przygotuje. Żeby więc dokończyć wszystko co zaczęłam i to na jakimś poziomie, to stwierdziłam,że wolę pooszczędzać i z niektórych rzeczy zrezygnować i od marca nie pracuje w ogóle. Poskutkowało to tym, że mam więcej czasu na pisanie pracy dyplomowej, przygotowywaniania się na zajęcia (sesja zaoczna już za tydzień... ) i organizacji ślubu, a tak naprawdę: kupa czasu na leniuchowanie, odpoczywanie i układanie puzzli
-
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 732
- Rejestracja: 24 stycznia 2015, 01:58
- Lokalizacja: Śląsk
Re: hobby
Dziękuję. A wszystko zaczęło się od niefortunnego wypadku w pracy ....Merlin pisze:DarkVeroni pisze:
Niestety nie pracowałam ale w obecnej chwili mój stan zdrowia mi na to nie pozwala i czekam na operację.....i czekam kiedy szef mnie zwolni...
oo, to życze w takim razie zdrówka :*
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
fasoi pisze: Oprócz tego moim hobby są gry RPG (ale nie komputerowe, tylko planszowe, karciane), kynologia, gotowanie
przyznam szczerze, że nie wiedziałam co to takiego kynologia i musiałam w google sprawdzać ;p
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
ceklosik pisze:namiętnie gram w gry planszowe
uwielbiam planszówki i wszystkie możliwe gry towarzyskie :D często kupuję te same gry, tylko dlatego, że wyszła nowa edycja;p w ten sposób uzbierało mi się m.in 9 wersji monopoly, 3x tabu, 5x scrabble.. ale za to wszystkie są zachwycające
- Kacper_Potocki
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 280
- Rejestracja: 03 lipca 2015, 12:28
- Kontakt:
Re: hobby
Kiedyś miałem wiele hobby i robiłem wiele rzeczy, ale w moim życiu nastąpił 11 stycznia 2013 r. przełom i ilość hobby skurczyła mi się do zaledwie kilku. Opiszę je pod względem tego jak bardzo je lubię.
Wędkarstwo - Łowię ryby od 6 roku życia, czyli już 31 lat. Czasem miałem krótkie przerwy, ale zawsze wracałem to tego zajęcia. Łowiłem ryby amatorsko dla przyjemności, czasem sobie zabierałem jakieś do zjedzenia, a miałem tez okres w swoim życiu, że łowiłem ryby sportowo - uczestniczyłem w zawodach wędkarskich. To zajęcie mnie relaksuje i sprawia, że mogę przebywać w otoczeniu przyrody i chwalić Boga za to jak ją stworzył. Lubię tez jeść bardzo ryby, o ile mięsko inne mi średnio smakuje, to ryby uwielbiam - w każdej postaci. Lubię tez w tym zajęciu element nieprzewidywalności. Czasem nie złowi się nic, a czasem trafi się na prawdziwego, wielkiego potwora No i jest nutka polowania, a jestem facet!
Strzelectwo - Od zawsze lubiłem broń palną, wiatrówki, łuki, kusze i cokolwiek co miotało na odległość. Bardzo lubię strzelanie z dużych odległości do tarczy. Koncentracja, strzał i trafienie. Podoba mi się też wszystko co związane jest z kalibrami pocisków, prochem strzelniczym, rodzajami śrutów, itd ... Jako syn myśliwego sam nie poluję, ale w krew weszło mi wszystko co dotyczy broni strzeleckiej. Strzelam jednak wyłącznie do tarczy.
Snooker - Lubię tę odmianę bilarda w wykonaniu angielskich dżentelmenów. Jest to wyjątkowy sport bilardowy, raczej przypomina szachy, gdyż jest w nim wiele taktyki. Lubię tę elegancję, wyrafinowanie, precyzję, cała otoczkę. Śledzę zazwyczaj na Eurosporcie wszystkie turnieje Snookerowe.
Motoryzacja, a szczególnie wyścigi samochodowe - Formuła 1 jest dla mnie chyba ulubionym sportem. Nie przegapiłem ani jednego wyścigu od wielu lat. Oglądam ten sport od 1995 roku, miałem przerwę w latach 2001-2005. Oprócz Formuły 1 lubię samochody, lubię jazdę samochodem i sam dużo jeżdżę, choć nie stać mnie na szybki i mocny samochód - Mam Seata Ibizę z 2004 roku z silnikiem 1,2 Marzy mi się kupić za rok lub dwa używaną Dacię Duster 4x4, abym mógł jechać na ryby nie bojąc się, że się zakopię w błocie.
Chyba tyle z hobby. Ale najważniejszy i całym moim życiem i zawsze na pierwszym miejscu jest Bóg, którego osobiście poznałem pewnego dnia. Dlatego tez piszę sobie swojego bloga nawróconego człowieka o Bogu i dla Boga.
Wędkarstwo - Łowię ryby od 6 roku życia, czyli już 31 lat. Czasem miałem krótkie przerwy, ale zawsze wracałem to tego zajęcia. Łowiłem ryby amatorsko dla przyjemności, czasem sobie zabierałem jakieś do zjedzenia, a miałem tez okres w swoim życiu, że łowiłem ryby sportowo - uczestniczyłem w zawodach wędkarskich. To zajęcie mnie relaksuje i sprawia, że mogę przebywać w otoczeniu przyrody i chwalić Boga za to jak ją stworzył. Lubię tez jeść bardzo ryby, o ile mięsko inne mi średnio smakuje, to ryby uwielbiam - w każdej postaci. Lubię tez w tym zajęciu element nieprzewidywalności. Czasem nie złowi się nic, a czasem trafi się na prawdziwego, wielkiego potwora No i jest nutka polowania, a jestem facet!
Strzelectwo - Od zawsze lubiłem broń palną, wiatrówki, łuki, kusze i cokolwiek co miotało na odległość. Bardzo lubię strzelanie z dużych odległości do tarczy. Koncentracja, strzał i trafienie. Podoba mi się też wszystko co związane jest z kalibrami pocisków, prochem strzelniczym, rodzajami śrutów, itd ... Jako syn myśliwego sam nie poluję, ale w krew weszło mi wszystko co dotyczy broni strzeleckiej. Strzelam jednak wyłącznie do tarczy.
Snooker - Lubię tę odmianę bilarda w wykonaniu angielskich dżentelmenów. Jest to wyjątkowy sport bilardowy, raczej przypomina szachy, gdyż jest w nim wiele taktyki. Lubię tę elegancję, wyrafinowanie, precyzję, cała otoczkę. Śledzę zazwyczaj na Eurosporcie wszystkie turnieje Snookerowe.
Motoryzacja, a szczególnie wyścigi samochodowe - Formuła 1 jest dla mnie chyba ulubionym sportem. Nie przegapiłem ani jednego wyścigu od wielu lat. Oglądam ten sport od 1995 roku, miałem przerwę w latach 2001-2005. Oprócz Formuły 1 lubię samochody, lubię jazdę samochodem i sam dużo jeżdżę, choć nie stać mnie na szybki i mocny samochód - Mam Seata Ibizę z 2004 roku z silnikiem 1,2 Marzy mi się kupić za rok lub dwa używaną Dacię Duster 4x4, abym mógł jechać na ryby nie bojąc się, że się zakopię w błocie.
Chyba tyle z hobby. Ale najważniejszy i całym moim życiem i zawsze na pierwszym miejscu jest Bóg, którego osobiście poznałem pewnego dnia. Dlatego tez piszę sobie swojego bloga nawróconego człowieka o Bogu i dla Boga.
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
to przyznam szczerze, że jak na drutach lubię i umiem robić, tak na szydełku nie potrafię.. a ponoć miało być prostsze ;p a jakoś mi nie wychodzi;(sargall pisze:Mogę podpowiedzieć osobom które nie mają zainteresowań, że fajne jest szydełkowanie:)
po szafkach ciągle mam zachomikowane jakieś motki z włóczkami, czekające na swoją kolej :p
Re: hobby
sztuczne konta dodające te same posty w działach hobby/dowcipy/książki:
http://combatarms.pl/viewtopic.php?f=37&t=5569&start=20
http://paintball.info.pl/forum/viewtopi ... 1&p=851634
http://prizee.pl/forum/index.php?sid=9c ... 70618041dc
http://w.forumkurierow.pl/viewtopic.php?t=784
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopi ... 88c9c01258
http://kobietywschodu.fsl.pl/hydepark-c ... e-f29.html
http://www.gateway-mag.pl/forum/viewtop ... 361&p=5927
Po co?
http://combatarms.pl/viewtopic.php?f=37&t=5569&start=20
http://paintball.info.pl/forum/viewtopi ... 1&p=851634
http://prizee.pl/forum/index.php?sid=9c ... 70618041dc
http://w.forumkurierow.pl/viewtopic.php?t=784
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopi ... 88c9c01258
http://kobietywschodu.fsl.pl/hydepark-c ... e-f29.html
http://www.gateway-mag.pl/forum/viewtop ... 361&p=5927
Po co?
- michael_s
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2903
- Rejestracja: 09 maja 2014, 15:38
- Lokalizacja: Szczecin i okolice
Re: hobby
Pewnie jakieś boty mające na celu podtrzymanie aktywności na forach. Zobaczcie ilu jest "użytkowników" mających tylko po 3 posty i wszystkie w tematach "hobby", "ulubiony aktor" i "dowcipy".RH_plus pisze:sztuczne konta dodające te same posty w działach hobby/dowcipy/książki:
http://combatarms.pl/viewtopic.php?f=37&t=5569&start=20
http://paintball.info.pl/forum/viewtopi ... 1&p=851634
http://prizee.pl/forum/index.php?sid=9c ... 70618041dc
http://w.forumkurierow.pl/viewtopic.php?t=784
http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopi ... 88c9c01258
http://kobietywschodu.fsl.pl/hydepark-c ... e-f29.html
http://www.gateway-mag.pl/forum/viewtop ... 361&p=5927
Po co?
- Kacper_Potocki
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 280
- Rejestracja: 03 lipca 2015, 12:28
- Kontakt:
Re: hobby
Problem jest taki, że wróżenie nie ma nic wspólnego z przepowiadaniem przyszłości, a raczej z próbą jej zdeterminowania - co często się dzieje i potem ktoś mówi - sprawdziło się. Jeśli jednak osoba by nie poszła do wróżki, to jej życie potoczyłoby się zupełnie inaczej, najczęściej o wiele lepiej.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2015, 12:00 przez Kacper_Potocki, łącznie zmieniany 1 raz.
- Merlin
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 632
- Rejestracja: 25 marca 2015, 15:20
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: hobby
mnie się wydaje, że wróżka musi być dobrym psychologiem i potrafić czytać ludzi, ich zachowanie, pragnienia, pewnie też trochę umieć ich ocenić.. pewnie mówią, to co ludzie chcieliby usłyszeć albo co by do nich pasowało i tyle;p jakoś pójście do wrózki by mnie nie przekonało. sama pewnie mogłabym naopowiadać komuś różnych rzeczy twierdząc, że się sprawdzą:D chociaż z drugiej strony może ciekawie byłoby posłuchać..;p;p
- Kacper_Potocki
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 280
- Rejestracja: 03 lipca 2015, 12:28
- Kontakt:
Re: hobby
Lepiej nie, bo wystawiamy się na ogromne niebezpieczeństwo nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji. Znam wielu ludzi, którzy wróżyli kiedyś, teraz są od tego woli i ostrzegają - to bardzo niebezpieczne zarówno dla osoby, która wróży jak i dla osoby, która przyjmuje wróżbę. Mówią wprost - świat duchowy ma realny wpływ na ten materialny i zawsze jest to wpływ destrukcyjny (nawet jeśli czasem wydaje się dobre, to zawsze jest to kosztem czegoś innego). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że większość ludzi i tak mnie nie posłucha. Jednak czułbym się okropnie, gdybym nie ostrzegł.
Re: hobby
Hej, wiele odpowiedzi w tym temacie to "ja nie mam hobby" - w takim razie co robicie na tym forum puzzlomaniaków - czy puzzle nie są waszym hobby??????
Ja moge jedynie dodać, że puzzle to moje główne hobby no i czytanie, bo na to zawsze znajdzie się chwila. Po 18 kiedy wracam z pracy, wstawiam obiad i juz kilka puzzelków w miedzyczasie, potem między praniem a zmywaniem, miedzy zmywaniem a sprawdzaniem lekcji itd itd....
Czas zawsze się znajdzie
Ja moge jedynie dodać, że puzzle to moje główne hobby no i czytanie, bo na to zawsze znajdzie się chwila. Po 18 kiedy wracam z pracy, wstawiam obiad i juz kilka puzzelków w miedzyczasie, potem między praniem a zmywaniem, miedzy zmywaniem a sprawdzaniem lekcji itd itd....
Czas zawsze się znajdzie
- puzlove
- Pierwszy stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 października 2017, 17:49
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: hobby
Rower, rower i jeszcze raz rower. Uwielbiam długie wyprawy, kiedy łączę pasję podróżowania i zwiedzania z aktywnością fizyczną. Ta satysfakcja kiedy pada się na łóżko w jakiejś agroturystyce/hoteliku po przejechanych stu-iluś kilometrach, zobaczeniu pięknych miejsc, zrobieniu fajnych zdjęć.
A ostatnio moje drugie hobby to aranżacja wnętrz. Zaczęło się od remontu we własnym mieszkaniu, później pomagałam siostrze się urządzić, później po radę zgłosiła się koleżanka i zanim się obejrzałam, stałam się naczelna dekoratorką u rodziny i znajomych A przy okazji wyszedł z tego blog http://domwkrakowie.blog.onet.pl
A ostatnio moje drugie hobby to aranżacja wnętrz. Zaczęło się od remontu we własnym mieszkaniu, później pomagałam siostrze się urządzić, później po radę zgłosiła się koleżanka i zanim się obejrzałam, stałam się naczelna dekoratorką u rodziny i znajomych A przy okazji wyszedł z tego blog http://domwkrakowie.blog.onet.pl