[Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
[Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Witam po przerwie. Latanie w kosmosie nie służy organizmowi, nawet takiemu, jaki posiada Czak, więc przed kolejną wyprawą musiałem odzyskać formę. Tym razem czeka mnie wycieczka w konkretne miejsce, a mianowicie w Dolomity. Ale (na razie?) nie w TE wielkie, wieloworkowe Dolomity, tylko takie maciupkie, dla strachliwych:
Te puzzle to modelowy przykład tego, co to Forum robi z człowiekiem. Układanka niezbyt mi się podoba, do tego nie mam pewności, czy jest kompletna, a jednak kupiłem ją bez wahania, bo cena była niska, wzór do dostania chyba tylko z drugiej ręki, no a poza tym to 5k, a tych układanek nigdy za wiele
Te puzzle to modelowy przykład tego, co to Forum robi z człowiekiem. Układanka niezbyt mi się podoba, do tego nie mam pewności, czy jest kompletna, a jednak kupiłem ją bez wahania, bo cena była niska, wzór do dostania chyba tylko z drugiej ręki, no a poza tym to 5k, a tych układanek nigdy za wiele
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Mam coś z podobnym pierwszym planem ale po pierwsze to 1000, a po drugie - to (jak się okazało ku mojemu ogromnemu zdziwieniu) to przesławny zamek Puzzle dostałam kiedyś na przeprosiny od i-puzzle.pl , odłożyłam na regał w piwnicy. Ostatnio dorwałam się do tego kąta i zatkało mnie, bo nie wiedziałam, że posiadam puzzle z tą ikoną wzorów W kazdym razie Czak - kolorystyka, tło, pierwszy plan podobne do Twoich puzzli, tylko budynek się nie zgadza, ale to detal
Wydaje mi się, że to te:
Będę uważnie śledziła postępy - zwłaszcza, że nikt ne forum tego jeszcze nie układał.
Wydaje mi się, że to te:
Będę uważnie śledziła postępy - zwłaszcza, że nikt ne forum tego jeszcze nie układał.
-
- Drug stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 97
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 09:22
- Lokalizacja: Szczecin
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Na pierwszym planie te kwiaty są takie same!!! Co za oszustwo
Posiadam: 13 pudełek - 83700 elementów
Dotychczas ułożone: 10 pudełek - 47500 elementów
Ostatnio ułożone: "Skylines of the World" - Ravensburger 18000 elementów
Aktualnie układam:
Dotychczas ułożone: 10 pudełek - 47500 elementów
Ostatnio ułożone: "Skylines of the World" - Ravensburger 18000 elementów
Aktualnie układam:
- michael_s
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2903
- Rejestracja: 09 maja 2014, 15:38
- Lokalizacja: Szczecin i okolice
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
One rosną wszędzie!Simeon1984 pisze:Na pierwszym planie te kwiaty są takie same!!!
Posiadam: 73 pudełka, 588700 elementów
Dotychczas ułożone: 36 obrazków, 214700 elementów
Aktualnie układam: Ravensburger 18000 Skylines of the World http://puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=124&t=5953
Dotychczas ułożone: 36 obrazków, 214700 elementów
Aktualnie układam: Ravensburger 18000 Skylines of the World http://puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=124&t=5953
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
na tym samym płocie, który też jest wszędzie!michael_s pisze:One rosną wszędzie!Simeon1984 pisze:Na pierwszym planie te kwiaty są takie same!!!
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5092
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Mój mąż czasem odnosi się do powiedzonka pierwszy raz zasłyszanego w wojsku laaata, temu: "Może byc chu..owo, byle było jednakowo" Tak jakoś owa sentencja spasowała mi do tych jednakowych płotów i cwietówabee pisze:na tym samym płocie, który też jest wszędzie!michael_s pisze:One rosną wszędzie!Simeon1984 pisze:Na pierwszym planie te kwiaty są takie same!!!
Natomiast w relacji Czaka jestem ciekawa fabuły tworzonej pod zaprezentowaną układankę Czaku, łatwo nie będzie, ale wierzę w Ciebie!!
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Jak już tak sobie graficy pofantazjowali, to mogli zamiast tych dwóch chatynek wkleić Zamek, byłoby równie bez sensu, ale przynajmniej mógłbym się w końcu zaliczyć do grona puzzlomaniaków
Jago, kolejnej oskarowej powieści raczej z tego nie zrobię, co najwyżej krótką nowelkę w stylu jeziorka 4k Castora
Jago, kolejnej oskarowej powieści raczej z tego nie zrobię, co najwyżej krótką nowelkę w stylu jeziorka 4k Castora
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5092
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
I wokół pierdzielnąć szlaczek łowickiCzak Noris pisze:Jak już tak sobie graficy pofantazjowali, to mogli zamiast tych dwóch chatynek wkleić Zamek
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Dobra, czas pokazać, że Czak nie tylko offtopuje w różnych tematach, ale czasami nawet coś układa. Długotrwała nieważkość chyba trochę mnie popsuła, bo mam problemy w trzymaniem kursu. O ile polanki i domki poszły szybko, to teraz jest skakanie z kwiatka na kwiatek i z drzewka na drzewko, a mam tych kwiatków i drzewek jakieś 3000. Innymi słowy, łatwo w tej układance już było:
Wykrojnik byłby nudny (tzn. wszystkie elementy klasyczne z dwoma wypustkami i dwoma dziurkami), gdyby nie puzzle, co mniej lub bardziej udają ramkę (na fotce element udający ramkę słabo), oraz takie z połamanymi krawędziami:
Obu rodzajów jest naprawdę sporo.
W planie mam teraz zaliczyć czarodziejski ogród i płot, zza którego czasami widać Bawarię, czasami Dolomity. Jak będzie, zobaczymy.
----------------------------------
355/5040(?) (7.04%(?))
Wykrojnik byłby nudny (tzn. wszystkie elementy klasyczne z dwoma wypustkami i dwoma dziurkami), gdyby nie puzzle, co mniej lub bardziej udają ramkę (na fotce element udający ramkę słabo), oraz takie z połamanymi krawędziami:
Obu rodzajów jest naprawdę sporo.
W planie mam teraz zaliczyć czarodziejski ogród i płot, zza którego czasami widać Bawarię, czasami Dolomity. Jak będzie, zobaczymy.
----------------------------------
355/5040(?) (7.04%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Że chce ci się tak skrupulatnie liczyć ile już ułożone?!
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Niewiele zrobiłem, teraz jednak przez półtora tygodnia wstęp do ogrodu będę miał zablokowany, więc pokazuję dotychczasowe dokonania, co byście o Czaku do końca nie zapomnieli
Taktyka skakania z kwiatka na kwiatek była słaba, dlatego zabrałem się za skakanie po kwiatkach tylko czerwonych i fioletowych. Niewiele to pomogło, szybciej na płycie przybywa chaosu niż złożonych elementów:
----------------------------------
540/5040(?) (10.71%(?))
Taktyka skakania z kwiatka na kwiatek była słaba, dlatego zabrałem się za skakanie po kwiatkach tylko czerwonych i fioletowych. Niewiele to pomogło, szybciej na płycie przybywa chaosu niż złożonych elementów:
----------------------------------
540/5040(?) (10.71%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Puzzabell
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1551
- Rejestracja: 06 września 2016, 21:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Czak Noris pisze:Witam po przerwie. Latanie w kosmosie nie służy organizmowi, nawet takiemu, jaki posiada Czak, więc przed kolejną wyprawą musiałem odzyskać formę. Tym razem czeka mnie wycieczka w konkretne miejsce, a mianowicie w Dolomity. Ale (na razie?) nie w TE wielkie, wieloworkowe Dolomity, tylko takie maciupkie, dla strachliwych:
Te puzzle to modelowy przykład tego, co to Forum robi z człowiekiem. Układanka niezbyt mi się podoba, do tego nie mam pewności, czy jest kompletna, a jednak kupiłem ją bez wahania, bo cena była niska, wzór do dostania chyba tylko z drugiej ręki, no a poza tym to 5k, a tych układanek nigdy za wiele
O nie nie nie. Nie. O NIE! O masakra. Uciekłabym daleko, żeby tego nie układać
W sumie to współczuję Ci
Ale na pewno po ułożeniu będą super wyglądać
I love the smell of fresh puzzle in the morning.
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Słuszna postawa Zastanawiałem się, dlaczego Cyber tak ostro walczył ze swoim ogródkiem. Teraz już wiem, kwiatki to ZŁOPuzzabell pisze:O nie nie nie. Nie. O NIE! O masakra. Uciekłabym daleko, żeby tego nie układać
To pierwsze puzzle, z którymi mam spory problem. Coś tam dokładam, złożonych puzzli powoli przybywa, ale doczepiam do siebie 2-3 elementy i nie potrafię ich dołączyć do większej grupy, no i chaos na płycie rośnie w postępie geometrycznym.
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Cyber Killer
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2277
- Rejestracja: 16 października 2016, 13:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Oj tak, najczystsze! Na tym obrazku ten murek z kwiatkami to tak na oko też może mieć ze 2k elementów, więc skala problemu podobna
galeria ułożonych || wymiana/sprzedaż || puzzlowa wishlista || metryczka puzzli
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Nie może być AŻ TAK źle. Nawet myślałam, czy nie ułożyć moich puzzli z tym płotem, coby Ciebie zainspirowac, ale akurat mam na tapecie rozłożony inny wzór, więc płot jeszcze poczeka.Czak Noris pisze: Teraz już wiem, kwiatki to ZŁO
Ale to chyba dość normalny etap przy układaniu dużych puzzli.Czak Noris pisze:
To pierwsze puzzle, z którymi mam spory problem. Coś tam dokładam, złożonych puzzli powoli przybywa, ale doczepiam do siebie 2-3 elementy i nie potrafię ich dołączyć do większej grupy, no i chaos na płycie rośnie w postępie geometrycznym.
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Dla mnie to jednak nowość, wychodzi moje małe doświadczenie w temacie. Poprzednie 5k układałem dużymi fragmentami (kończyłem kontynent i dopiero zabierałem się za następny). Taki styl układania był wymuszony przez relację-opowiadanie, ale był możliwy. W Ziemi nawet rybki i ptaszki jakoś szybko wskakiwały na swoje miejsce, tu dokładam co się da, gdzie się da. We wszystkich 4k Castora od samego początku miałem kilka, kilkanaście zalążków, które sukcesywnie rozbudowywałem, łączyłem i utrzymywałem pierdolnik na płycie na jakimś sensownym poziomie.abee pisze:Ale to chyba dość normalny etap przy układaniu dużych puzzli.
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Przez te wszystkie święta, majówki i wyjazdy od prawie miesiąca kiepsko z czasem na układanie, a jak już jakaś wolna chwila wpadnie, to relaksuję się w fabryce ciężkiego uzbrojenia na Uralu, realizując kontrakt dla egipskiej armii, przez co puzzli przybyło niecałe dwieście sztuków:
Idzie ciężko. To pierwsze puzzle, które stawiają większy opór. Gdyby kwiatki w danym kolorze tworzyły większe skupiska, jakoś by to szło, a tak to mam pińcet osobnych fragmentów, których na razie nie da się ze sobą połączyć.
----------------------------------
719/5040(?) (14.27%(?))
Idzie ciężko. To pierwsze puzzle, które stawiają większy opór. Gdyby kwiatki w danym kolorze tworzyły większe skupiska, jakoś by to szło, a tak to mam pińcet osobnych fragmentów, których na razie nie da się ze sobą połączyć.
----------------------------------
719/5040(?) (14.27%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Puzzabell
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1551
- Rejestracja: 06 września 2016, 21:14
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Czak Noris pisze:
Idzie ciężko. To pierwsze puzzle, które stawiają większy opór. Gdyby kwiatki w danym kolorze tworzyły większe skupiska, jakoś by to szło, a tak to mam pińcet osobnych fragmentów, których na razie nie da się ze sobą połączyć.
----------------------------------
719/5040(?) (14.27%(?))
AAAAAA!!!
Oczy mi pękły
I love the smell of fresh puzzle in the morning.
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
Spis ułożonych puzzli *** Album Flickr *** Projekt "Big & Small" *** Lekcja Anatomii *** Tryptyki
- kallarepka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3509
- Rejestracja: 11 lutego 2014, 12:49
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Mnie się absolutnie wszystkie puzzle z Dolomitami kojarzą nieodparcie z pewnym stylem starych prl-owskich widokówek. Na pierwszym planie były tam umieszczone rabatki albo kwiatki generalnie, jakby prosto z photoshopa. Zawsze mnie te widokówki bawiły, i Dolomity też mnie bawią.
Sama nie wiem, która piękniejsza.
p.s. wybacz off topic, Czaku.
Sama nie wiem, która piękniejsza.
p.s. wybacz off topic, Czaku.
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5092
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Ja nie mogę!!!! Wchodzę na forum, otwieram pierwszy w dniu dzisiejszym wątek i moim oczom ukazuje się Pomnik Hydraulika - ostatni przystanek pochodów pierwszomajowych w mieście Gierka, w których w ramach obowiązków ucznia musiałam brać udział, dzierżąc w dłoni papierową chorągiewkę lub gołąbka na patyku (PS. państwowo-urzędowa nazwa tegoż tworu z rur to Pomnik Czynu Rewolucyjnego). Ta własnie pocztówka była dostępna w każdym kiosku w ramach "pozdrowień z Sosnowca" i była w każdym uczniowskim albumie przygotowywanym nt. Sosnowcakallarepka pisze:
I ja Cię proszę o wybaczenie, ale nie mogłam się oprzeć skomentowaniu "sentymentu"p.s. wybacz off topic, Czaku.
- Cyber Killer
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2277
- Rejestracja: 16 października 2016, 13:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Nie wszystkie dolomity mają kwiatki na pierwszym planie: https://www.castorland.pl/pl/puzzle/c-200610
Też mnie zastanawia po co je doklejają, czy ta łąka jest aż tak brzydka że ją zasłaniać trzeba?
Też mnie zastanawia po co je doklejają, czy ta łąka jest aż tak brzydka że ją zasłaniać trzeba?
galeria ułożonych || wymiana/sprzedaż || puzzlowa wishlista || metryczka puzzli
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
I nie tylko Dolomity mają taki klimat, to częste w starszych puzzlach. To w sumie ciekawe, w czasach HDRowej, kompletnie nierealistycznej fotografii, takie niepoprawiane foty wydają nam się dziwne, ale to przecież one lepiej oddają jak naprawdę wygląda dane miejsce.
Tu kilka przykładów bez absurdalnie podkręconych fotoszopem barw:
PS. Udzielam dożywotniej offtopwej dyspensy wszystkim na wszystkie moje relacje
Tu kilka przykładów bez absurdalnie podkręconych fotoszopem barw:
Spoko, offtopy to sól każdej relacji, sam je bardzo lubiękallarepka pisze:p.s. wybacz off topic, Czaku.
PS. Udzielam dożywotniej offtopwej dyspensy wszystkim na wszystkie moje relacje
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Junka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2525
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, 20:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Zaczęłam się zastanawiać, czy gdybyś np. te puzzle puszczał w świat na wzór mapy, to czy bym się zgłosiła.. Ciężka i nieoczywista sprawa!
Ostatnio ułożone: Ravensburger 18 000 Evening Walk in Paris: viewtopic.php?f=226&t=8073
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
- Cyber Killer
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2277
- Rejestracja: 16 października 2016, 13:00
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Niezupełnie. HDR właśnie powstał po to żeby móc na fotografii oddać wszystkie barwy jakie są widoczne, a których w zwykłym fotografowaniu nie można uchwycić, z powodu ograniczeń technologii. Zdjęcia HDR, te nie filtrowane dodatkowo, wyglądają do szaleństwa realistycznie, niemal dokładnie tak jak oko odbiera barwy w danej scenie.Czak Noris pisze:I nie tylko Dolomity mają taki klimat, to częste w starszych puzzlach. To w sumie ciekawe, w czasach HDRowej, kompletnie nierealistycznej fotografii, takie niepoprawiane foty wydają nam się dziwne, ale to przecież one lepiej oddają jak naprawdę wygląda dane miejsce.
przykład: http://cdn-7.nikon-cdn.com/Images/Learn ... -mater.jpg
inny przykład: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ ... ExpCDR.jpg
Podkręcanie jaskrawości kolorów to osobna rzecz (którą bardzo lubię), ale do tego nie koniecznie potrzeba HDR, często wystarczy zwyczajnie przesunąć suwak "saturation".
galeria ułożonych || wymiana/sprzedaż || puzzlowa wishlista || metryczka puzzli
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
Precz z szarym, jednolitym niebem, zmorą puzzli.
Niech ręka artysty triumfuje nad przeciętnością i dostarcza nam przepięknych fotomanipulacji.
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Dzięki Cyber za wyjaśnienia, do tej pory myliłem HDR z podkręcaniem kolorów (ale nie przez suwak, lecz przez robienie kilku zdjęć i łączenie w jedno).
Zdjęcia z podkręconymi kolorami wyglądają atrakcyjniej, ale jedzie później człowiek w dane miejsce i przeżywa letki szok, że to nie jest tak jak w folderze reklamowym
Zdjęcia z podkręconymi kolorami wyglądają atrakcyjniej, ale jedzie później człowiek w dane miejsce i przeżywa letki szok, że to nie jest tak jak w folderze reklamowym
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Wróciłem wczoraj w nocy z kilkudniowego wyjazdu licząc po cichu, że czarodziejski ogród czarodziejsko ułożył się trochę sam, ale nic z tego. Te puzzle układać się same nie chcą. Ja przez ciągłe wyjazdy nie mam za dużo czasu na układanie, więc postęp marny. Z plusów dodatnich muszę jednak zauważyć, że w końcu udało się zlepić do kupy kilka większych fragmentów ogrodu. Nie zmniejszyło to jednak za wiele chaosu na płycie, bo lepił się głównie żółty z pudełka, róż i czerwień z płyty w dalszym ciągu kiepsko ze mną współpracują:
----------------------------------
1039/5040(?) (20.61%(?))
----------------------------------
1039/5040(?) (20.61%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Walczę dalej. Idzie ciężko, jak na wojnie pozycyjnej. Niewielki zysk terenu okupuję ciężkimi stratami. Przeciwników mnóstwo, ale nie tworzą zwartych oddziałów. Żółci przemieszani są z zielonymi, a wśród nich nie brakuje czerwonych, różowych i fioletowych. Tradycyjnie nie korzystam z mapy pola bitwy i ciężko mi się przebija przez ten różnokolorowy tłum. Zegar pokazuje już ponad 55 godzin, a nie wybiłem nawet trzeciej części wroga. Ale czuć już zmęczenie przeciwnika. Wczoraj odstrzeliłem sześćdziesięciu w zaledwie dwie godziny. To naprawdę świetny wynik
Tak na chwilę obecną wygląda pole tej zażartej bitwy:
----------------------------------
1499/5040(?) (29.74%(?))
Tak na chwilę obecną wygląda pole tej zażartej bitwy:
----------------------------------
1499/5040(?) (29.74%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- madi9011
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 949
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, 16:16
- Lokalizacja: Jarosław / Przeworsk/Siennów
- Kontakt:
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Czak Noris pisze:Witam po przerwie. Latanie w kosmosie nie służy organizmowi, nawet takiemu, jaki posiada Czak, więc przed kolejną wyprawą musiałem odzyskać formę. Tym razem czeka mnie wycieczka w konkretne miejsce, a mianowicie w Dolomity. Ale (na razie?) nie w TE wielkie, wieloworkowe Dolomity, tylko takie maciupkie, dla strachliwych:
Te puzzle to modelowy przykład tego, co to Forum robi z człowiekiem. Układanka niezbyt mi się podoba, do tego nie mam pewności, czy jest kompletna, a jednak kupiłem ją bez wahania, bo cena była niska, wzór do dostania chyba tylko z drugiej ręki, no a poza tym to 5k, a tych układanek nigdy za wiele
na moich puzzlach 1000 el te same kwiaty
https://www.flickr.com/photos/150174580 ... /lightbox/
patrząc czasowo to z tego domku wybudowali u mnie zamek
"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość, to nie jest to czas zmarnowany"
...
obecnie zajmuje się dziećmi <3 syn21.05.2019 i córka 02.01.2021r <3 .... wrócę do Was
...
obecnie zajmuje się dziećmi <3 syn21.05.2019 i córka 02.01.2021r <3 .... wrócę do Was
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Ja wolę wersję, że to czarodziejski ogród i raz zza płota widać Bawarię, raz Dolomity
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać
- Czak Noris
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1474
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, 11:45
Re: [Jumbo 5000] - Dolomity dla strachliwych
Od tygodnia nic nie układałem, bo skończyłem pewien etap i nie chciałem ruszać dalej bez foty, a foty nie było, bo nie chciało mi się wyciągać aparatu z szuflady, no ale w końcu się zmobilizowałem.
Tak więc fota:
Wymęczył mnie ten czarodziejski ogród okrutnie. Wiele razy byłem przekonany, że brakuje mnóstwa puzzli, bo patrzyłem na elementy po pińcet razy i nie widziałem poszukiwanego, choć często wydawał się bardzo charakterystyczny. Patrzyłem pińcet pierwszy raz i dostrzegałem go od razu, choć wcześniej, dałbym rękę uciąć, nie mogło go tam być. Normalnie czary, jak to w czarodziejskim ogrodzie
Zostały dwie pojedyncze dziury, ale o nie, póki co, jestem spokojny - segregację ciemnych elementów zrobiłem na odwal i jest duża szansa na to, że jeszcze się znajdą.
----------------------------------
1896/5040(?) (37.62%(?))
Tak więc fota:
Wymęczył mnie ten czarodziejski ogród okrutnie. Wiele razy byłem przekonany, że brakuje mnóstwa puzzli, bo patrzyłem na elementy po pińcet razy i nie widziałem poszukiwanego, choć często wydawał się bardzo charakterystyczny. Patrzyłem pińcet pierwszy raz i dostrzegałem go od razu, choć wcześniej, dałbym rękę uciąć, nie mogło go tam być. Normalnie czary, jak to w czarodziejskim ogrodzie
Zostały dwie pojedyncze dziury, ale o nie, póki co, jestem spokojny - segregację ciemnych elementów zrobiłem na odwal i jest duża szansa na to, że jeszcze się znajdą.
----------------------------------
1896/5040(?) (37.62%(?))
Puzzle to nie martini. Najlepiej je dobrze wymieszać