Cris Ortega
Cris Ortega
HEYE 1000 - Cris Ortega - Klucz
A tak się cieszyłam jak upolowałam te puzzle na OLX... Sprzedająca zarzekała się, że są kompletne. I niestety na koniec okazało się, że brakuje jednego kawałka... buu... Ech, pokombinuję, może uda mi się go dorobić metodą chałupniczą
Pudełko:
Pierwszy dzień układania skończyłam na tym etapie:
Potem Hania postanowiła mi "pomóc"... A jak chciałam ułożyć puzzla akurat tam gdzie miała łapkę to na mnie fukała...
Tak wyglądały puzzle na drugi dzień układania:
Ale nie mogłam się powstrzymać i zamiast zostawić je na następny dzień to posiedziałam nad nimi dłużej i ułożyłam do końca...
Widać gdzie brakuje tego jednego puzzla, chlip
Hania jak zobaczyła, że fotografuję gotowe puzzle to musiała też znaleźć się na zdjęciu. No przecież brała czynny udział w układaniu... Co ja sobie myślałam: fotka końcowego obrazka bez głównej układającej
A tak się cieszyłam jak upolowałam te puzzle na OLX... Sprzedająca zarzekała się, że są kompletne. I niestety na koniec okazało się, że brakuje jednego kawałka... buu... Ech, pokombinuję, może uda mi się go dorobić metodą chałupniczą
Pudełko:
Pierwszy dzień układania skończyłam na tym etapie:
Potem Hania postanowiła mi "pomóc"... A jak chciałam ułożyć puzzla akurat tam gdzie miała łapkę to na mnie fukała...
Tak wyglądały puzzle na drugi dzień układania:
Ale nie mogłam się powstrzymać i zamiast zostawić je na następny dzień to posiedziałam nad nimi dłużej i ułożyłam do końca...
Widać gdzie brakuje tego jednego puzzla, chlip
Hania jak zobaczyła, że fotografuję gotowe puzzle to musiała też znaleźć się na zdjęciu. No przecież brała czynny udział w układaniu... Co ja sobie myślałam: fotka końcowego obrazka bez głównej układającej
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 15:58 przez Karyane, łącznie zmieniany 7 razy.
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
Jaki puchaty darmozjad
- Olcia
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1945
- Rejestracja: 22 lutego 2016, 08:45
- Lokalizacja: Jura Krakowsko-Częstochowska
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
umiejscowiła się w odpowiednim miejscu mam nadzieję, że pokombinujesz i się uda dorobić, bo fajne puzzelki
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
Nie tylko darmozjad, ale i budzik... tylko nie wiem czemu zawsze nastawiony na 4 rano Na szczęście jako puchata kołderka jest super: trochę mała, ale za to ma opcję mruczeniamija pisze:Jaki puchaty darmozjad
Też mi się śmiać chciało jak zobaczyłam gdzie, po długich przymiarkach, się usadowiłaOlcia pisze: umiejscowiła się w odpowiednim miejscu mam nadzieję, że pokombinujesz i się uda dorobić, bo fajne puzzelki
Udało mi się zdobyć brakujący kawałek (Nie)znajoma poczytała na moim blogu i mi dosłała Jestem przeszczęśliwa
I zbliżenie na buzię:
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:00 przez Karyane, łącznie zmieniany 3 razy.
- Olcia
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1945
- Rejestracja: 22 lutego 2016, 08:45
- Lokalizacja: Jura Krakowsko-Częstochowska
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
No to super jak masz brakującego nie ma to jak komplet fajnie ta dziołcha wygląda może kiedyś i takie ułożę
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
One mają zegary w ogonach.Albo w innym sekretnym miejscu. Ja mam codziennie 5:30 dźganie nosem w oko. Niestety, te zegary nie rozróżniają dni pracujacych od dni wolnych od pracy...Karyane pisze:Nie tylko darmozjad, ale i budzik... tylko nie wiem czemu zawsze nastawiony na 4 rano Na szczęście jako puchata kołderka jest super: trochę mała, ale za to ma opcję mruczeniamija pisze:Jaki puchaty darmozjad
Re: Heye 1000 - Klucz - Cris Ortega
Ha, na mnie zawsze z impetem skacze... i miauczy.... i łazi intensywnie. Zawsze się zastanawiałam ile w kg wynosi nacisk jednej łapki łażącego po mnie kota, który waży 4,5kg... W każdym razie jest wystarczający by obudzić i wyprowadzić z równowagimija pisze:One mają zegary w ogonach.Albo w innym sekretnym miejscu. Ja mam codziennie 5:30 dźganie nosem w oko. Niestety, te zegary nie rozróżniają dni pracujacych od dni wolnych od pracy...Karyane pisze:Nie tylko darmozjad, ale i budzik... tylko nie wiem czemu zawsze nastawiony na 4 rano Na szczęście jako puchata kołderka jest super: trochę mała, ale za to ma opcję mruczeniamija pisze:Jaki puchaty darmozjad
Heye 1000 - Celtycki krzyż - Cris Ortega
Heye 1000 - Celtycki krzyż - Cris Ortega
Już nawet nie pamiętam kiedy skończyłam te puzzle, dawno temu... Bo potem jeszcze zrobiłam kolejne Heye, a potem... hmmm... No faktycznie. To musiało być dawno I co dziwne nie porobiłam żadnych zdjęć. Podkleiłam je tylko i zapakowałam do pudełka. Dziwne... Chyba miałam zły humor albo się gdzieś spieszyłam - co jest bardziej prawdopodobne...
Puzzle są śliczne i pamiętam, że fajnie mi się je układało. Oglądałam jednym okiem jakiś serial i układałam. Dwa wieczory i obrazek gotowy
A tutaj zdjęcia
Pudełko:
A tak wyglądają gotowe.
Fotek w trakcie układania ni ma... Chyba za szybko mi się ułożyły
Już nawet nie pamiętam kiedy skończyłam te puzzle, dawno temu... Bo potem jeszcze zrobiłam kolejne Heye, a potem... hmmm... No faktycznie. To musiało być dawno I co dziwne nie porobiłam żadnych zdjęć. Podkleiłam je tylko i zapakowałam do pudełka. Dziwne... Chyba miałam zły humor albo się gdzieś spieszyłam - co jest bardziej prawdopodobne...
Puzzle są śliczne i pamiętam, że fajnie mi się je układało. Oglądałam jednym okiem jakiś serial i układałam. Dwa wieczory i obrazek gotowy
A tutaj zdjęcia
Pudełko:
A tak wyglądają gotowe.
Fotek w trakcie układania ni ma... Chyba za szybko mi się ułożyły
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:01 przez Karyane, łącznie zmieniany 1 raz.
Heye 1000 - Kruk - Cris Ortega
Heye 1000 - Kruk - Cris Ortega
Jakiś ciężki był ten obrazek do ułożenia. W sumie nawet nie wiem dlaczego... ale szło mi jak po grudzie. Zaczęłam go jednocześnie z Łabędziami, a skończyłam prawie tydzień później. No ale w końcu ułożony I efekt końcowy jest super
Pudełko:
Po pierwszych dwóch dniach układania:
Wiele dni później... Podchodziłam do tego tła jak do jeża...
No i obrazek gotowy
Jakiś ciężki był ten obrazek do ułożenia. W sumie nawet nie wiem dlaczego... ale szło mi jak po grudzie. Zaczęłam go jednocześnie z Łabędziami, a skończyłam prawie tydzień później. No ale w końcu ułożony I efekt końcowy jest super
Pudełko:
Po pierwszych dwóch dniach układania:
Wiele dni później... Podchodziłam do tego tła jak do jeża...
No i obrazek gotowy
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:04 przez Karyane, łącznie zmieniany 1 raz.
Heye 1000 - Łabędzie - Cris Ortega
Heye 1000 - Łabędzie - Cris Ortega
Strasznie mi się podobają obrazki Ortegi, a ten to już w ogóle jest bardzo urokliwy.
Pudełko:
A po dwóch dniach pracy wygląda tak:
Jest weekend, więc może uda mi się go skończyć
-----------------------------------------------
Rzecz jasna w weekend nie skończyłam, w ogóle nie miałam czasu usiąść do puzzli Ale koniec końców znalazłam w tygodniu jeden wolny wieczór i raz dwa skończyłam. Fajnie mi się ten obrazek układało. I jakoś tak szybko.
I zbliżenie ślicznej twarzyczki:
Strasznie mi się podobają obrazki Ortegi, a ten to już w ogóle jest bardzo urokliwy.
Pudełko:
A po dwóch dniach pracy wygląda tak:
Jest weekend, więc może uda mi się go skończyć
-----------------------------------------------
Rzecz jasna w weekend nie skończyłam, w ogóle nie miałam czasu usiąść do puzzli Ale koniec końców znalazłam w tygodniu jeden wolny wieczór i raz dwa skończyłam. Fajnie mi się ten obrazek układało. I jakoś tak szybko.
I zbliżenie ślicznej twarzyczki:
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:06 przez Karyane, łącznie zmieniany 1 raz.
Heye 1000 - Welon - Cris Ortega
Heye 1000 - Welon - Cris Ortega
W jeden dzień ułożyłam tyyyle... że dziś pewno go skończę
Pudełko:
Na koniec dnia wyglądał tak:
Chyba fakt, że laptop ląduje u mojej Mamy (która ogląda serial) służy moim puzzlom
---------------------------------------------
A tak wygląda gotowy obrazek:
W jeden dzień ułożyłam tyyyle... że dziś pewno go skończę
Pudełko:
Na koniec dnia wyglądał tak:
Chyba fakt, że laptop ląduje u mojej Mamy (która ogląda serial) służy moim puzzlom
---------------------------------------------
A tak wygląda gotowy obrazek:
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:07 przez Karyane, łącznie zmieniany 1 raz.
Heye 1000 - Harfa - Cris Ortega
Heye 1000 - Harfa - Cris Ortega
Ułożyłam te puzzle. Serio. Ale nie jestem z nich zadowolona. Muszę przemyśleć czy chcę je zatrzymać czy nie.
Baaardzo niefajne są. Tzn może dla kogoś innego będą super, ale mi sporo rzeczy w nich nie pasuje.
Przede wszystkim kompletny brak różnorodności kształtów. Heye nie wiedzie w tym temacie prymu, ale to tu to już przegięcie. W Heye co jakiś czas pojawiają się takie elementy z wygiętym ogonkiem, a tu wszystko jest prawie identyczne! Poza tym są takie napuchnięte poduszki i przez to baardzo mocno widać łączenia. Planuję zrobić galerię na klatce schodowej i chciałabym by mimo wszystko było lepiej widać obrazek niż fakt że są to puzzle.
W ogóle bardzo byłam zaskoczona gdy zaczęłam je układać. Naukładałam się już całkiem sporo puzzli Heye i wszystkie były podobnej jakości. A te... po prostu szok. Wiem, że są to jedne ze starszych modeli, ale czy jest możliwa aż tak wielka różnica jakościowa? Jeśli to nie jest pojedyncza wpadka to Heye zrobiło kolosalny skok naprzód jeśli chodzi o jakość.
Nie wiem co z nimi zrobić, więc jeszcze ich nie podkleiłam i nie schowałam. Mam je rozłożone na biurku, a na nie położyłam tekturę i układam kolejne puzzle - dlatego właśnie nie zrobiłam zdjęć. Jutro skończę te na wierzchu, zdejmę je i wtedy sfotografuję Harfę.
Na 100% nie będę ich już nigdy układać. Nie miałam z tego wielkiej frajdy więc nie ma szans na powtórkę. Coraz bardziej się skłaniam do sprzedaży. Jest tyle fajnych puzzli, bez sensu bym trzymała coś, co mi się nie podoba. Chociaż obrazek jest naprawdę fajny... I pudełko mają fajniejsze niż te aktualnie sprzedawane - jest z taką delikatną fakturą płótna.
Fajne pudełko. Fajny obrazek. Puzzle niefajne
-----------------------------------------
Ok, zrobiłam fotki puzzli. Bardzo ciężko się je fotografowało... Same odbicia i odblaski na załamaniach puzzli No i robiłam fotki tuż po pracy, więc po południu i nie są już tak ładne jak wczorajsze
I jest tu kotek!
Spakowane na kartkach A4, więc się nie porozsypywały i idą na sprzedaż.
O właśnie, pakując znalazłam jedną genialną zaletę tych puzzli - bardzo dobrze się trzymają. Podzieliłam całość na 4 części i mogłam je swobodnie podnosić i przenosić. Chyba tylko raz mi wypadł jakiś puzzelek z boku, ale reszta trzymała się perfekcyjnie.
Ułożyłam te puzzle. Serio. Ale nie jestem z nich zadowolona. Muszę przemyśleć czy chcę je zatrzymać czy nie.
Baaardzo niefajne są. Tzn może dla kogoś innego będą super, ale mi sporo rzeczy w nich nie pasuje.
Przede wszystkim kompletny brak różnorodności kształtów. Heye nie wiedzie w tym temacie prymu, ale to tu to już przegięcie. W Heye co jakiś czas pojawiają się takie elementy z wygiętym ogonkiem, a tu wszystko jest prawie identyczne! Poza tym są takie napuchnięte poduszki i przez to baardzo mocno widać łączenia. Planuję zrobić galerię na klatce schodowej i chciałabym by mimo wszystko było lepiej widać obrazek niż fakt że są to puzzle.
W ogóle bardzo byłam zaskoczona gdy zaczęłam je układać. Naukładałam się już całkiem sporo puzzli Heye i wszystkie były podobnej jakości. A te... po prostu szok. Wiem, że są to jedne ze starszych modeli, ale czy jest możliwa aż tak wielka różnica jakościowa? Jeśli to nie jest pojedyncza wpadka to Heye zrobiło kolosalny skok naprzód jeśli chodzi o jakość.
Nie wiem co z nimi zrobić, więc jeszcze ich nie podkleiłam i nie schowałam. Mam je rozłożone na biurku, a na nie położyłam tekturę i układam kolejne puzzle - dlatego właśnie nie zrobiłam zdjęć. Jutro skończę te na wierzchu, zdejmę je i wtedy sfotografuję Harfę.
Na 100% nie będę ich już nigdy układać. Nie miałam z tego wielkiej frajdy więc nie ma szans na powtórkę. Coraz bardziej się skłaniam do sprzedaży. Jest tyle fajnych puzzli, bez sensu bym trzymała coś, co mi się nie podoba. Chociaż obrazek jest naprawdę fajny... I pudełko mają fajniejsze niż te aktualnie sprzedawane - jest z taką delikatną fakturą płótna.
Fajne pudełko. Fajny obrazek. Puzzle niefajne
-----------------------------------------
Ok, zrobiłam fotki puzzli. Bardzo ciężko się je fotografowało... Same odbicia i odblaski na załamaniach puzzli No i robiłam fotki tuż po pracy, więc po południu i nie są już tak ładne jak wczorajsze
I jest tu kotek!
Spakowane na kartkach A4, więc się nie porozsypywały i idą na sprzedaż.
O właśnie, pakując znalazłam jedną genialną zaletę tych puzzli - bardzo dobrze się trzymają. Podzieliłam całość na 4 części i mogłam je swobodnie podnosić i przenosić. Chyba tylko raz mi wypadł jakiś puzzelek z boku, ale reszta trzymała się perfekcyjnie.
Ostatnio zmieniony 02 września 2017, 16:09 przez Karyane, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Cris Ortega
Postanowiłam połączyć wątki z puzzlami wg autorów grafik. Pokasowałam te w których nie było nic prócz moich wpisów i przeniosłam w nowe miejsce, czyli tutaj. Te tematy w których dostałam fajne komentarze zostawiłam na pamiątkę Podpisane są jako archiwalne. A wszystkie nowe prace Ortegi które będę układać wylądują tutaj Porządki, porządki, porządki...