Nowe nabytki / kolejka CK

[Cyber Killer]

Żona zrobiła szturm na Biedronkę w Słupsku i tym sposobem dostałem przedwczesny prezent na urodziny:

[chrumcia91]

Z mojej biedronki juz wszystkie zniknely ale te 1 i 2 mam
Jedne za 15 zl a drugie za 9 chwycilam

[Ann999]

Żona Wspierająca to skarb
Level lepiej niż żona Tolerancyjna.

[Cyber Killer]

Dobra, dobra, nie przesadzajmy. Jak tylko zobaczy do szafy to będzie afera że mam tak dużo puzzli

[madi9011]

Z mojej biedronki juz wszystkie zniknely ale te 1 i 2 mam
Jedne za 15 zl a drugie za 9 chwycilam

Ja natomiast mam te 3
Ale jeszcze chwilę poczekaj na układanie

[chrumcia91]

moje jedne ulozone i juz sprzedane, a panorama w kolejce do ukladania, ale na ostatnim miejscu narazie haha

[Cyber Killer]

Udało mi się złapać niezłą okazję, wymieniłem 500 za 1000



Moje pierwsze Clementoni swoją drogą.

[JoannaB]

Bardzo ładne kolory

[eryczek]

Clementoni się fajnie układa zobaczysz.

[Cyber Killer]

Prezenty urodzinowe od mojej siostry:





btw: wyszła słaba akcja ze sklepem Gandalf. Te puzzle Clementoni miały był zamiast kolorów jesieni i tak było początkowo zamówione, ale napisali że jednak nie mają Clementoni (mimo że były podane jako dostępne), więc moja siostra zamieniła na te kolory jesieni. Słabo było bo czekanie na odpowiedź mailową trwało 3 dni (sic!). W efekcie zamiana została zatwierdzona w piątek (a zamówienie było w niedzielę), podczas gdy w sobotę mieli dostawę czy cokolwiek i te Clementoni pojawiły się ponownie. Szybki mail, w sobotę żeby jednak wysłali zamówienie tak jak miało być na początku, ale odpowiedź przyszła dopiero w poniedziałek koło południa, że nic nie zamienią bo paczki już wysłali (a wystarczyło przeczytać maile rano). Ogółem tak jak zawsze byłem zadowolony z tego sklepu, to tutaj pokazali że obsługa klienta jest im obca. 3 dni, tyle czekania na odpowiedź na e-mail, wstyd.

[Vicky]

Wszystkie są świetne, a dwa z nich miałem ostatnio w koszyku. Ze statku ostatecznie zrezygnowałem, bo stwierdziłem, że trudno będzie układać tak jednolity ciemny wzór. Ale cenowo kusiło. Ta wspaniała chatka na razie też wypadła mi z koszyka z tej racji, że to nowość i na pewno jeszcze jakiś czas będzie dostępna (a cenowo ciut droższa od tego co ostatecznie zamawiałem).

[Kama]

Widzę zbieżność gustów ten piracki statek jest na mojej liście MUST HAVE i to przez wielgachne M

[Cyber Killer]

Dwa nowe pudełka na mojej półce.



Po prawej oczywiście Neuschwanstein, w wersji "więcej lasu niż zamku", a po lewej jakiś eee… pałac? Sorry na pudełku nie ma żadnych informacji co to za miejsce jest. Ani nazwy ani numeru puzzli, kompletnie nic, muszą być super stare. Jeśli ktoś jest w stanie zidentyfikować to miejsce z obrazka po lewej to będę zobowiązany. Szukanie po necie w najlepszym razie dało mi "untitled (manor house and gardens)".

Wesoła jest historia tych puzzli, bo gołym okiem widać że to jeszcze zeszłe stulecie. Trafiły do mnie podczas porządków w jednym z magazynów w firmie gdzie pracuję. Wcześniej na forum firmowym rzuciłem że układam puzzle, pokazałem parę obrazków, co ciekawe parę innych osób też układa, ale ja nie o tym. Dziewczyny robiące porządki pamiętały że gadałem o puzzlach, to była szybka decyzja - albo je chcę zabrać, albo idą do kosza. No to trafiły do mnie, chociaż jeden z układających współpracowników stwierdził że też by ułożył, to dogadaliśmy się że mu pożyczę jak będzie chciał.

Nie mam pojęcia czy są kompletne.

[Junka]

Fajna historia. U mnie w pracy był kiedyś "konkurs", żeby opisać swój sposób na spędzanie jesiennych wieczorów. Napisałam mini wypracowanie i nawet "wygrałam" - upominki firmowe i wydruk historii w firmowej gazetce

Co do puzzli po lewej to.. chętnie pośledzę Twoje zmagania

[Vicky]

Historia ciekawa i nawet z pozytywem
Ja generalnie już nie chwalę się publicznie swoim hobby, bo parę razy podsumowano mnie jako wariata. W sensie: "dorosły chłop, a bawi się jeszcze klockami"... Choć to przecież zupełnie co innego. No ale nie każdy trafia na tak dobre i wyrozumiałe towarzystwo. W pracy mam jedną znajomą, która wiem, że czasem też coś układa. Nawet były akcje wymiany, czy pożyczki. Złego nie powiem - zadowolony jestem - ale jej zainteresowania dotyczą przeważnie kolorowych i śmiesznych motywów. Poza tym nie wiem czy to jest dla niej tak naprawdę hobby, czy bardziej rodzaj odstresowania (niczym dobry film, serial, czy książka).

[Wojciech]

Historia ciekawa i nawet z pozytywem
Ja generalnie już nie chwalę się publicznie swoim hobby, bo parę razy podsumowano mnie jako wariata. W sensie: "dorosły chłop, a bawi się jeszcze klockami"... Choć to przecież zupełnie co innego. No ale nie każdy trafia na tak dobre i wyrozumiałe towarzystwo. W pracy mam jedną znajomą, która wiem, że czasem też coś układa. Nawet były akcje wymiany, czy pożyczki. Złego nie powiem - zadowolony jestem - ale jej zainteresowania dotyczą przeważnie kolorowych i śmiesznych motywów. Poza tym nie wiem czy to jest dla niej tak naprawdę hobby, czy bardziej rodzaj odstresowania (niczym dobry film, serial, czy książka).

Niektóre bezmózgi na wiadomość że układam puzzle też robią tak :
Ale jak i mówię, że ułożyłem 13tysi i podaję wymiary całego obrazu to robią tak :

[Cyber Killer]

Tak się szczęśliwie składa że ze mnie jest dość duży gość i jeszcze trenuję karate, to ludzie na ogół 2x się zastanawiają czy chcą urazić moje uczucia (przynajmniej face2face) . Na układanie puzzli jedyna negatywna reakcja z jaką się spotykam to że "im by się nie chciało", tak jakby układanie puzzli to była jakaś kara .

[yarkoos]

Historia ciekawa i nawet z pozytywem
Ja generalnie już nie chwalę się publicznie swoim hobby, bo parę razy podsumowano mnie jako wariata. W sensie: "dorosły chłop, a bawi się jeszcze klockami"...

Ja nie kryję, że wciąż bawię się samochodzikami więc zabawa klockami to pikuś. Pan Pikuś. Nie wyobrażam sobie negatywnego nastawienia a jeśli takowe bym spotkał od razu ubrałbym to w zazdrość.

[Marta_002]

U mnie w pracy większość reaguje tylko że muszę mieć masę czasu na układanie albo że nie mam co robić z pieniędzmi że chce wydax np 300 zł na jeden obrazek. Dopiero w momencie gdy pokazuje im jak wygląda efekt końcowy niektorych z nich zaczynają zmieniać zdanie

[Karomeja]

Ja najczęściej słyszę słowa " Po co Ty to robisz? Toś to strata czasu.", a ostatnio koleżanka , która nie wiedziała, że układam puzzle hobbistycznie, zadzwoniła spytać czy wpadnę do niej, jak jej powiedziałam, że mam właśnie rozłożone puzzle to stwierdziła "Tobie naprawdę się nudzi...". Dopiero gdy jej powiedziałam, że puzzle układam od dziecka to stwierdziła tylko, że nie miała by do tego cierpliwości. A teraz sama zachwyca się tym co ułożę i ze mną szuka nowych motywów Napwet próbuje ją namówić żeby kupiła sobie coś na ścianę, a ja z chęcią jej to ułożę
Do tego w swoim CV temacie zainteresowania i hobby miałam wpisane między innymi Puzzle. Kiedyś na rozmowie kwalifikacyjnej mój potencjalny przyszły pracodawca poruszył ten temat, bo także czasami dłubał w puzzlach śmiał się nawet, że na zapleczu zorganizuje mi kącik puzzlowy ostatecznie pracy nie przyjęłam i teraz myślę, że to był chyba błąd

[jagabaga]

ze mnie jest dość duży gość i jeszcze trenuję karate, to ludzie na ogół 2x się zastanawiają czy chcą urazić moje uczucia (przynajmniej face2face) .

Twojego nickowego Cybera bardzo szybko rozszyfrowałam; do Killera miałam cień wątpliwości... Po tym wpisie już nie mam

[Cyber Killer]

Geneza mojego nick'a jest akurat związana z czym innym. Dawniej byłem serio dobry w strzelanki sieciowe (przynajmniej w moim otoczeniu, bo po internecie grać na modemie telefonicznym było efektywnie niemożliwe), stąd ksywka.

[Ami]

Przejrzałam wszystkie puzzle kupione, pożyczone... i stwierdzam, że wszystkie są piękne. Nie ma tu ani jednego wzoru, który bym nie chciał ułożyć.

[Cyber Killer]

Dawno nowych puzzli nie miałem, dzisiaj doszły mi 3 obrazki w prezencie od mojej żony:


Jak łatwo widać to 3 pack jaki był jakiś czas temu w biedronce, górę Fudżji już jedną mam w kolejce, ale pozostałe 2 obrazki są fajne, chociaż mogłyby być większe.

[Cyber Killer]

Wracam do układania, to złapałem coś nowego. Carrefour w Magnolii we Wrocławiu ma teraz takie 2-packi po 35 zł (inne wzory też z tych serii są).



(note: obrazki wyświetlają się tymczasowo tylko jeśli forum jest otwarte po http, nie https, ale kliknąć link można niezależnie od protokołu, jak skończę sklejanie mojego skrypt do galerii to naprawię to)

Nie pałam jakąś szczególną miłością do Trefla, ale tu mnie złapali na nietypowe wykrojniki. W woreczkach wygląda to nawet fajnie.

[Vicky]

Pierwszy obrazek wyświetla się. Drugi już nie.

[Cyber Killer]

Uroki https... Nie żeby to było złe, ale mogłoby nie wcinać się tam gdzie nie potrzeba. Wstawiłem obrazki po http, a przeglądarka automatycznie próbuje https, a certyfikat jest niewłaściwy. Gdyby zwyczajnie użyło to co podałem to działałoby ok, a zdjęcia puzzli nie potrzebują szyfrowania.

[Cyber Killer]

Dobra, załatwiłem https jak należy. Już działa ok dla tych 2.