. Kaplica sykstyńśka 6000. TO moja pierwsza układanka tej wielkości. DOtąd układałam chyba max 1500. Lubię takie straceńcze zadania. Z tej okazji kupiłam nawet płytę mdf, po przeczytaniu opinii na forum. Płyta ma 6 mm grubości i wielkość 180 na 130. Zajmuje mi naprawdę dużo miejsca ale chciałam mieć gdzie postawić kubek z herbatą i tablet. Ale zdecydowanie solidna jest. nie wygina się i naprawdę bardzo dobrze mi się na niej sortuje. A puzzle. MAŁE! Naprawdę małe-jak na moje przyzwyczajenia. I mnóstwo szczegółów. Po otworzeniu pudełka zastanawiałam się czy jestem szalona czy rąbnięta i nadal się nie mogę zdecydować... Po prostu góra klocków pośrodku wielkiej płyty...
Ale ponieważ jak ktoś mi mówi, że się nie da - to ja doskonale wiem że się da - zaczęłam dziś sortować. Wydorębniłam 6 podstawowych kolorów i jedną część, która nazywa się "nie mam pojęcia". Ze względu na wielkość płyty mogę sobie pozwolić na układanie ich i potem-już to widzę-wyodrębnię kilka innych. Trzymajcie kciuki bo tego jest-jak na mnie-naprawdę dużo.
Kaplica
Kaplica
Kaplica
tez sie zastanawiam nad ich zakupem, zobaczymy czy sie do nich przekonam 
nagarbisz sie prz tych 6k...
), ramka niemal ułożona-brakuje mi z 5 klocków-ale znajdę je w trakcie. W końcu pierwszy raz na poważnie sortowałam klocki. Zawsze wyciągałam z pudełka i szukałam miejsca. Ale naprawdę bardzo fajnie się je układa. Dzisiaj, popijając pycha kawę o 6 rano zaczęłam układać klocki z gzymsami kształtami. To bardzo bardzo fajny sposób na układanie. Podoba mi się w tych puzzlach to, że są super spasowane. Tylko niestety te główki wczepiają się w siebie w pudełku i się rozwarstwiają jak usiłuję delikatnie wyciągnąć. Muszę tu poczytać czym to sklejać... Bo zamierzam-jeżeli uda mi się je ułożyć-nakleić je i powiesić.
