Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
-- 06.09.2015 --
Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru " 27 sierpnia 1816 roku ( tak naprawdę 9120 elementów )
Producent : Ravensburger
Wymiary:192 x 138 cm
Barcode / kod kreskowy : 4005556178063
Data produkcji : 2008 rok
Sam posiadam je od stycznia 2013 , kiedy to otrzymałem je jako prezent urodzinowy. Od tamtej pory czekają na odpowiedni moment.
Opakowanie leży na strychu , w worku z odessanym powietrzem i dodatkowo w przezroczystym pudełku plastikowym
To takie moje zboczone podejście aby mieć wszystko należycie poukładane , podpisane i zabezpieczone.
Jako że cała przestrzeń strychowa należy do mnie i tylko do mnie , to nie mógłbym na nikogo zrzucić odpowiedzialności za nieład.
Z układaniem tych puzzli jeszcze zaczekam , aż trochę mi dzieciaczki podrosną .
Ich ciekawskie podejście do wszystkiego mogło by nieść za sobą poważne konsekwencje
A może jeszcze jak podrosną , to pomogą układać ?
Póki co niech obserwują jak rodzice układają mniej stresowe wielkości .
Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru " 27 sierpnia 1816 roku ( tak naprawdę 9120 elementów )
Producent : Ravensburger
Wymiary:192 x 138 cm
Barcode / kod kreskowy : 4005556178063
Data produkcji : 2008 rok
Sam posiadam je od stycznia 2013 , kiedy to otrzymałem je jako prezent urodzinowy. Od tamtej pory czekają na odpowiedni moment.
Opakowanie leży na strychu , w worku z odessanym powietrzem i dodatkowo w przezroczystym pudełku plastikowym
To takie moje zboczone podejście aby mieć wszystko należycie poukładane , podpisane i zabezpieczone.
Jako że cała przestrzeń strychowa należy do mnie i tylko do mnie , to nie mógłbym na nikogo zrzucić odpowiedzialności za nieład.
Z układaniem tych puzzli jeszcze zaczekam , aż trochę mi dzieciaczki podrosną .
Ich ciekawskie podejście do wszystkiego mogło by nieść za sobą poważne konsekwencje
A może jeszcze jak podrosną , to pomogą układać ?
Póki co niech obserwują jak rodzice układają mniej stresowe wielkości .
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Długo te puzzle musiały na mnie czekać, około pięciu i pół roku.
No ale nadarzył się odpowiedni moment (dwa tygodnie wolnego) a dzieci zdążyły już podrosnąć, więc zaczynamy.
Postaram się wrzucać zdjęcia z postępami w miarę systematycznie.
Pierwsze zdjęcie pokazuje jak cena tych puzzli kształtowała się na Amazonie Amerykańskim od roku 2009 do roku 2018.
Decyzją żony było, aby rozpocząć układanie od lewej połówki, według niej ta strona będzie łatwiejsza.
Więc przez zamknięty worek wypatrzyłem element flagi brytyjskiej, która jest na statku w lewej połówce.Worków nie mieszamy
Dnia pierwszego skupiliśmy się na obróceniu wszystkich puzzli zadrukowaną stroną do góry oraz ich rozłożeniu na tacki kartonowe uwzględniając, aby je oddzielić pod względem kształtu. Obracając puzzle, odłowiliśmy elementy ramki, którą tego samego dnia ułożyliśmy.
Dwóm dorosłym osobom zajęło to około dwie i pół godziny.
Tak właśnie wyglądało 4560 elementów po rozłożeniu ich na kartonowe tacki.
Dnia drugiego udało mi się zakupić w sklepie z używanymi rzeczami lampkę biurową, która okazała się rewelacyjna. Wielu z nas układając puzzle wieczorami ma problem ze światłem i ja również a taka lampka troszkę pomaga. Teraz poluję na drugą taką, co byłoby super ułatwieniem. Lampka na stałe będzie używana tylko do puzzlowych celów.
Co takiego fajnego w tej lampce?
Otóż jest ona bardzo ciężka, jej podstawa to spora płyta nadająca stabilności całemu ramieniowi. Sam wysięgnik lampki jest dość długi i pozwala na przyciągnięcie lampy do miejsca, gdzie akurat układam. Przy tych puzzlach obraz jest spory więc sama lampa będzie „fruwać” na nimi bez konieczności przestawiania podstawy.
Ramię można wyciągnąć aż do pozycji poziomej a ona i tak nie opadnie. Pozostaje nieruchomo tam, gdzie ją chcę mieć. Ramie jest obrotowe, jak i sam klosz. Odchylając sam klosz, można ustawić światło pod takim kontem, aby nie oślepiało a jedynie oświetlało to, na czym mi zależy.
W tym momencie jest zainstalowana świetlówka CLF o mocy 30W i barwie światła 2700K, ale to tylko tymczasowo chyba, bo barwa światła jest jak dla mnie zbyt żółta, a i moc wydaję się przesadzona. No ale taką miałem pod ręką i chwilowo musi wystarczyć
Puzzle zacząłem składać na zbyt małej jak dla tego obrazu płycie MDF
Zaczęło się standardowo od czerwonych elementów szalupy, a potem zielonkawe odcienie morza pod szalupą z lewej strony.
Dnia trzeciego przeskoczyłem na prawy dolny róg i szare odcienie morza chcąc połączyć je z tymi po lewej.
Tak to wyglądało 4 dnia, układam zazwyczaj od 2 do 4 godzin.
Z postępów układania jestem na razie zadowolony.
Dnia piątego pojechałem do sklepu budowlanego zakupić dwie płyty MDF o grubości 6 mm każda.
W cenie zakupu płyty było darmowe cięcie do żądanego wymiaru na profesjonalnej maszynie, więc linia cięcia wyszła idealnie.
Oczywiście nie ma płyta tak wielkiej, jak obraz (194 cm x 140 cm), więc musiałem trochę pokombinować i zrobiłem to w następujący sposób:
Największe dostępne płyty są o wymiarach 122 cm x 244 cm i różnej grubości. Pole powierzchni takiej płyty to 2,9768 m2 a ja potrzebowałem niewiele mniej bo 2,716 m2 aby uzyskać po odpowiednim rozkroju 194 cm x 140 cm, co daje nam odpad po cięciu o powierzchni 0,2608 m2 , czyli całkiem niewiele .
Ja wybrałem 2 płyty po 6mm , gdzie jedna płyta waży 13.396 kg, minus to, co zostało jako odpad po cięciu , możemy założyć ,że będzie to około 12,7 kg z gotowej pojedynczej pociętej płyty.
Mając 2 płyty + waga puzzli (około 4kg) plus ewentualna ramka,wagi jeszcze nie znam ale zakładam ,że może to być kolejne 10kg , całość raczej powinna zamknąć się w 40kg, jeżeli ukończę.
Płyty kazałem pociąć jednocześnie według wcześniej przygotowanego rysunku. Raptem 4 cięcia. Zależało mi, aby płyty były cięte jednocześnie, a to dlatego, aby wymiar obu płyt był identyczny.
Z każdej z płyt po wykonaniu cięć można było ułożyć pole o wymiarze 194 cm x 140 cm.
Po ułożeniu jednego pola z płyt należało nanieść klej do drewna , najlepiej szeroką packą i położyć drugą taką samą układankę z płyt na tej pierwszej, lecz w obkręconej płaszczyźnie o 180 stopni w stosunku to tej pierwszej, aby linie cięcia nie wyszły w tym samym miejscu, lecz się mijały
O ile możecie sobie to wyobrazić
Tak sklejone płyty miałem wzmocnić krótkimi wkrętami, które w teorii miały być gęsto rozplanowane na płycie.
Tyle w teorii, bo gdy już dojechałem wózkiem budowlanym pod auto okazało się ,że przycięte płyty , a tak naprawdę jej największy kawałek (122cm x 194 cm) nie zmieści mi się do samochodu a nie miałem bagażnika dachowego. Nie wiele brakowało raptem kilku centymetrów ,ale nie szło tego włożyć bez uszkadzania auta lub płyt.
Musiałem wrócić do sklepu i poprosić o piąte cięcie (wciąż darmowe) i płytę przecięto wzdłuż na pół tworząc elementy o wymiarach 61cm x 194cm.
Nie było to najlepsze rozwiązanie ale wciąż nie tragiczne.
W przyszłości poproszę o przecięcie w 2/3 szerokości uzyskując powiedzmy 70 cm x 194 cm i 52 cm x 194cm
Wtedy obkręcając płyty do klejenia , miejsca cięć będą stosunkowo daleko od siebie (ich rozstaw) oddalone , co z pewnością wpłynie na ich sztywność.
Tu nie wyszło bardzo źle , bo zakład płyty na płytę jest 18 cm a mogłoby być drugie tyle.
Płyt jeszcze nie skleiłem , lecz to tylko kwestia czasu.
A tak wygląda jeden puzzel na przygotowanej pod wymiar płycie.
Oraz parę zdjęć z samego procesu układania
To byłoby na tą chwilę tyle. Mam jeszcze jeden tydzień wolnego, za pewno coś przybędzie.
Mam nadzieje, że z płytami udało mi się wam to sensownie i klarownie wytłumaczyć, choć zdaje sobie sprawę, że może być to trudne do wyobrażenia, ale jak będę kleił już te płyty do siebie razem, to zapewne zrobię jakieś dodatkowe zdjęcia obrazujące to szczegółowiej. Na razie trzeba skoncentrować się na samym układaniu. Docelowo mają te puzzle zawisnąć w salonie nad sofą.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających moją zakładkę.
No ale nadarzył się odpowiedni moment (dwa tygodnie wolnego) a dzieci zdążyły już podrosnąć, więc zaczynamy.
Postaram się wrzucać zdjęcia z postępami w miarę systematycznie.
Pierwsze zdjęcie pokazuje jak cena tych puzzli kształtowała się na Amazonie Amerykańskim od roku 2009 do roku 2018.
Decyzją żony było, aby rozpocząć układanie od lewej połówki, według niej ta strona będzie łatwiejsza.
Więc przez zamknięty worek wypatrzyłem element flagi brytyjskiej, która jest na statku w lewej połówce.Worków nie mieszamy
Dnia pierwszego skupiliśmy się na obróceniu wszystkich puzzli zadrukowaną stroną do góry oraz ich rozłożeniu na tacki kartonowe uwzględniając, aby je oddzielić pod względem kształtu. Obracając puzzle, odłowiliśmy elementy ramki, którą tego samego dnia ułożyliśmy.
Dwóm dorosłym osobom zajęło to około dwie i pół godziny.
Tak właśnie wyglądało 4560 elementów po rozłożeniu ich na kartonowe tacki.
Dnia drugiego udało mi się zakupić w sklepie z używanymi rzeczami lampkę biurową, która okazała się rewelacyjna. Wielu z nas układając puzzle wieczorami ma problem ze światłem i ja również a taka lampka troszkę pomaga. Teraz poluję na drugą taką, co byłoby super ułatwieniem. Lampka na stałe będzie używana tylko do puzzlowych celów.
Co takiego fajnego w tej lampce?
Otóż jest ona bardzo ciężka, jej podstawa to spora płyta nadająca stabilności całemu ramieniowi. Sam wysięgnik lampki jest dość długi i pozwala na przyciągnięcie lampy do miejsca, gdzie akurat układam. Przy tych puzzlach obraz jest spory więc sama lampa będzie „fruwać” na nimi bez konieczności przestawiania podstawy.
Ramię można wyciągnąć aż do pozycji poziomej a ona i tak nie opadnie. Pozostaje nieruchomo tam, gdzie ją chcę mieć. Ramie jest obrotowe, jak i sam klosz. Odchylając sam klosz, można ustawić światło pod takim kontem, aby nie oślepiało a jedynie oświetlało to, na czym mi zależy.
W tym momencie jest zainstalowana świetlówka CLF o mocy 30W i barwie światła 2700K, ale to tylko tymczasowo chyba, bo barwa światła jest jak dla mnie zbyt żółta, a i moc wydaję się przesadzona. No ale taką miałem pod ręką i chwilowo musi wystarczyć
Puzzle zacząłem składać na zbyt małej jak dla tego obrazu płycie MDF
Zaczęło się standardowo od czerwonych elementów szalupy, a potem zielonkawe odcienie morza pod szalupą z lewej strony.
Dnia trzeciego przeskoczyłem na prawy dolny róg i szare odcienie morza chcąc połączyć je z tymi po lewej.
Tak to wyglądało 4 dnia, układam zazwyczaj od 2 do 4 godzin.
Z postępów układania jestem na razie zadowolony.
Dnia piątego pojechałem do sklepu budowlanego zakupić dwie płyty MDF o grubości 6 mm każda.
W cenie zakupu płyty było darmowe cięcie do żądanego wymiaru na profesjonalnej maszynie, więc linia cięcia wyszła idealnie.
Oczywiście nie ma płyta tak wielkiej, jak obraz (194 cm x 140 cm), więc musiałem trochę pokombinować i zrobiłem to w następujący sposób:
Największe dostępne płyty są o wymiarach 122 cm x 244 cm i różnej grubości. Pole powierzchni takiej płyty to 2,9768 m2 a ja potrzebowałem niewiele mniej bo 2,716 m2 aby uzyskać po odpowiednim rozkroju 194 cm x 140 cm, co daje nam odpad po cięciu o powierzchni 0,2608 m2 , czyli całkiem niewiele .
Ja wybrałem 2 płyty po 6mm , gdzie jedna płyta waży 13.396 kg, minus to, co zostało jako odpad po cięciu , możemy założyć ,że będzie to około 12,7 kg z gotowej pojedynczej pociętej płyty.
Mając 2 płyty + waga puzzli (około 4kg) plus ewentualna ramka,wagi jeszcze nie znam ale zakładam ,że może to być kolejne 10kg , całość raczej powinna zamknąć się w 40kg, jeżeli ukończę.
Płyty kazałem pociąć jednocześnie według wcześniej przygotowanego rysunku. Raptem 4 cięcia. Zależało mi, aby płyty były cięte jednocześnie, a to dlatego, aby wymiar obu płyt był identyczny.
Z każdej z płyt po wykonaniu cięć można było ułożyć pole o wymiarze 194 cm x 140 cm.
Po ułożeniu jednego pola z płyt należało nanieść klej do drewna , najlepiej szeroką packą i położyć drugą taką samą układankę z płyt na tej pierwszej, lecz w obkręconej płaszczyźnie o 180 stopni w stosunku to tej pierwszej, aby linie cięcia nie wyszły w tym samym miejscu, lecz się mijały
O ile możecie sobie to wyobrazić
Tak sklejone płyty miałem wzmocnić krótkimi wkrętami, które w teorii miały być gęsto rozplanowane na płycie.
Tyle w teorii, bo gdy już dojechałem wózkiem budowlanym pod auto okazało się ,że przycięte płyty , a tak naprawdę jej największy kawałek (122cm x 194 cm) nie zmieści mi się do samochodu a nie miałem bagażnika dachowego. Nie wiele brakowało raptem kilku centymetrów ,ale nie szło tego włożyć bez uszkadzania auta lub płyt.
Musiałem wrócić do sklepu i poprosić o piąte cięcie (wciąż darmowe) i płytę przecięto wzdłuż na pół tworząc elementy o wymiarach 61cm x 194cm.
Nie było to najlepsze rozwiązanie ale wciąż nie tragiczne.
W przyszłości poproszę o przecięcie w 2/3 szerokości uzyskując powiedzmy 70 cm x 194 cm i 52 cm x 194cm
Wtedy obkręcając płyty do klejenia , miejsca cięć będą stosunkowo daleko od siebie (ich rozstaw) oddalone , co z pewnością wpłynie na ich sztywność.
Tu nie wyszło bardzo źle , bo zakład płyty na płytę jest 18 cm a mogłoby być drugie tyle.
Płyt jeszcze nie skleiłem , lecz to tylko kwestia czasu.
A tak wygląda jeden puzzel na przygotowanej pod wymiar płycie.
Oraz parę zdjęć z samego procesu układania
To byłoby na tą chwilę tyle. Mam jeszcze jeden tydzień wolnego, za pewno coś przybędzie.
Mam nadzieje, że z płytami udało mi się wam to sensownie i klarownie wytłumaczyć, choć zdaje sobie sprawę, że może być to trudne do wyobrażenia, ale jak będę kleił już te płyty do siebie razem, to zapewne zrobię jakieś dodatkowe zdjęcia obrazujące to szczegółowiej. Na razie trzeba skoncentrować się na samym układaniu. Docelowo mają te puzzle zawisnąć w salonie nad sofą.
Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających moją zakładkę.
Ostatnio zmieniony 08 października 2018, 12:06 przez Mlecko, łącznie zmieniany 1 raz.
- WerkaRS
- Drug stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 73
- Rejestracja: 01 października 2018, 19:21
- Lokalizacja: trochę bliżej niż Szczecin
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Będę śledzić dalsze postępy. Puzzle są imponujące. Trzymam kciuki, aby wszystko poszło jak trzeba
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5082
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Piękny obraz! To, co przedstawia, wymiary i szacowane 40 kg na ścianie robią wrażenie .
PS. Świetny ten wykres zmiany ceny na przestrzeni 10 lat
PS. Świetny ten wykres zmiany ceny na przestrzeni 10 lat
- Junka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2525
- Rejestracja: 14 stycznia 2016, 20:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Jaka profesjonalna relacja - szacun! Tyle czekania, żeby się za nie zabrać, ale mam nadzieję, że warto było
Wyglądają na straaaasznie trudne.
Podziwiam za cierpliwość w skrupulatne rozdzielenie puzzli kształtami i poukładanie ich na płytkach.
Wyglądają na straaaasznie trudne.
Podziwiam za cierpliwość w skrupulatne rozdzielenie puzzli kształtami i poukładanie ich na płytkach.
Ostatnio ułożone: Ravensburger 18 000 Evening Walk in Paris: viewtopic.php?f=226&t=8073
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
SPRZEDAM: http://www.puzzleforum.pl/viewtopic.php ... 317#p37317
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Odwracanie puzzli i ich segregacja nie była przyjemnością ale mogę już napisać iż była koniecznością . Strasznie to ułatwia poszukiwanie żądanego elementu.
Wystarczy przeszukać odpowiednie tacki z kształtem którego nam brakuje. Myślę ,że niegłupim rozwiązaniem było by też posegregowanie ich pod względem kolorów.
Nie mniej obrazek nie jest łatwy, jeszcze mnóstwo pracy przede mną.
Wystarczy przeszukać odpowiednie tacki z kształtem którego nam brakuje. Myślę ,że niegłupim rozwiązaniem było by też posegregowanie ich pod względem kolorów.
Nie mniej obrazek nie jest łatwy, jeszcze mnóstwo pracy przede mną.
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Tempo układania spadło i to do takiego ślamazarnego poziomu, że zaczyna frustrować.
Poniżej zdjęcie aktualnego stanu.
Szerokość lewej połówki wynosi 60 puzzli.
Ułożone zostało jakieś 780-850 elementów. Więc w najgorszym wariancie pozostało 3780
Dzisiaj poddałem się i zacząłem przenosić „standardowe” puzzle na nową tackę, segregując jej pod względem dominującego koloru, mając nadzieje, że tempo przeszukiwania wzrośnie.
Wybaczcie za jakość zdjęć, lecz prace nad puzzlami zazwyczaj kończę po 21.00 i zdjęcia robię przy sztucznym świetle.
Poniżej zdjęcie aktualnego stanu.
Szerokość lewej połówki wynosi 60 puzzli.
Ułożone zostało jakieś 780-850 elementów. Więc w najgorszym wariancie pozostało 3780
Dzisiaj poddałem się i zacząłem przenosić „standardowe” puzzle na nową tackę, segregując jej pod względem dominującego koloru, mając nadzieje, że tempo przeszukiwania wzrośnie.
Wybaczcie za jakość zdjęć, lecz prace nad puzzlami zazwyczaj kończę po 21.00 i zdjęcia robię przy sztucznym świetle.
-
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 370
- Rejestracja: 22 stycznia 2018, 18:04
- Lokalizacja: Łódź
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Wzrośnie, to skuteczne. Podobnie układam puzzelki, to daje szybki przegląd i pozwala kontrolować pamięcią całość. Jesli nie masz w tym systemie dużej wprawy, podrzucę Ci jedną uwagę. Warto równać nie tylko w rzędach pionowych - pionowych na Twojej tacy - ale i poziomych. Przy drobnej wprawie to nie zabiera więcej czasu, a pozwala szybko przebiegać wzrokiem w obu prostopadłych kierunkach, zależnie od tego, który poszukiwany element jest w danym przypadku wiodący.
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
U mnie te same puzzle leżą i czekają, nie mam na nie czasu ani odwagi
Mój system sortowania wygląda tak :
1. Najpierw na kształty.
2. Potem każdy kształt na kolory.
3. Następnie rozkładem wszystko na plansze 50x70cm w równiutkich rzędach i kolumnach.
4. Jeśli to nie pomaga to wprowadzam ścisłą segregacje w danej grupie pod względem odcieni lub innych punktów charakterystycznych.
Zajmuje to TROSZKĘ czasu i nienawidzę tego ale bez tego ani rusz.
Mój system sortowania wygląda tak :
1. Najpierw na kształty.
2. Potem każdy kształt na kolory.
3. Następnie rozkładem wszystko na plansze 50x70cm w równiutkich rzędach i kolumnach.
4. Jeśli to nie pomaga to wprowadzam ścisłą segregacje w danej grupie pod względem odcieni lub innych punktów charakterystycznych.
Zajmuje to TROSZKĘ czasu i nienawidzę tego ale bez tego ani rusz.
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Wczoraj brakło mi sił i wytrwałości, aby kontynuować układanie .
Za wcześnie było dla mnie na spanie, a i gdzieś tyłu głowy myśl kazała robić „coś”, aby pchać postępy do przodu. Napotkaną problem sam nie zniknie. Więc zająłem się segregowaniem puzzli na „wyższym” poziomie.
Po pierwszych dniach układania sądziłem, że nie będzie to konieczne, lecz ilość czasu poświęcanego, aby odszukać jednego puzzla była wysoce niezadowalająca. Tak do końca układania być nie może, stąd próba z odcieniami. Parę godzin to zajmuje, ale nie ma wyjścia, liczę, że czas poświęcony zwróci się z nawiązką.
Prawdopodobnie przy drugiej części puzzli będę musiał wprowadzić taką segregację od pierwszych dni, Zrobić to raz a dokładnie i dopiero startować.
Za wcześnie było dla mnie na spanie, a i gdzieś tyłu głowy myśl kazała robić „coś”, aby pchać postępy do przodu. Napotkaną problem sam nie zniknie. Więc zająłem się segregowaniem puzzli na „wyższym” poziomie.
Po pierwszych dniach układania sądziłem, że nie będzie to konieczne, lecz ilość czasu poświęcanego, aby odszukać jednego puzzla była wysoce niezadowalająca. Tak do końca układania być nie może, stąd próba z odcieniami. Parę godzin to zajmuje, ale nie ma wyjścia, liczę, że czas poświęcony zwróci się z nawiązką.
Prawdopodobnie przy drugiej części puzzli będę musiał wprowadzić taką segregację od pierwszych dni, Zrobić to raz a dokładnie i dopiero startować.
- michael_s
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 2903
- Rejestracja: 09 maja 2014, 15:38
- Lokalizacja: Szczecin i okolice
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
U mnie podobnie, ale punkty 1 i 2 odwrotnie.Wojciech pisze: ↑12 października 2018, 12:55 Mój system sortowania wygląda tak :
1. Najpierw na kształty.
2. Potem każdy kształt na kolory.
3. Następnie rozkładem wszystko na plansze 50x70cm w równiutkich rzędach i kolumnach.
4. Jeśli to nie pomaga to wprowadzam ścisłą segregacje w danej grupie pod względem odcieni lub innych punktów charakterystycznych.
Posiadam: 73 pudełka, 588700 elementów
Dotychczas ułożone: 36 obrazków, 214700 elementów
Aktualnie układam: Ravensburger 18000 Skylines of the World http://puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=124&t=5953
Dotychczas ułożone: 36 obrazków, 214700 elementów
Aktualnie układam: Ravensburger 18000 Skylines of the World http://puzzleforum.pl/viewtopic.php?f=124&t=5953
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Tak wygląda efekt mojej segregacji.
P. S. Zauważyłem na Twoich zdjęciach mały błąd strategiczny, mianowicie ja ciemne puzzle układam na jasnym brystolu, a jasne na ciemnym. Wtedy puzzle nie zlewają się z tłem i lepiej widać kontury.
Ostatnio zmieniony 13 października 2018, 22:33 przez Wojciech, łącznie zmieniany 1 raz.
- zagiel1984
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1371
- Rejestracja: 10 marca 2018, 07:37
- Lokalizacja: Radzanowo powiat płocki
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Ło matko prawie 400 takich samych puzzli. Tu już chyba nie ma przyjemności z układania ?
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
To jest tylko jedna plansza takich puzzli było kilka tysięcy.zagiel1984 pisze: ↑13 października 2018, 16:46 Ło matko prawie 400 takich samych puzzli. Tu już chyba nie ma przyjemności z układania ?
Co do układania ich to nie mogę tego opisać bo mnie zbanują.
- zagiel1984
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 1371
- Rejestracja: 10 marca 2018, 07:37
- Lokalizacja: Radzanowo powiat płocki
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Dlatego wolę obrazy bardziej zróżnicowane, choć nie ukrywam że ten mi się bardzo podoba. Wytrwałości Ci życzę.Wojciech pisze: ↑13 października 2018, 20:54To jest tylko jedna plansza takich puzzli było kilka tysięcy.zagiel1984 pisze: ↑13 października 2018, 16:46 Ło matko prawie 400 takich samych puzzli. Tu już chyba nie ma przyjemności z układania ?
Co do układania ich to nie mogę tego opisać bo mnie zbanują.
- kallarepka
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3508
- Rejestracja: 11 lutego 2014, 12:49
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Imponujące!
A skąd miałeś wiedzę o cenach puzzli na przestrzeni 10 lat? Można gdzieś to sprawdzić czy tak skrupulatnie śledziłeś?
A skąd miałeś wiedzę o cenach puzzli na przestrzeni 10 lat? Można gdzieś to sprawdzić czy tak skrupulatnie śledziłeś?
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
A więc tak pokrótce.
Zrobiłem sobie 2 tygodniowy odpoczynek od puzzli, co przyniosło wymierne korzyści. Teraz mi się częściej układać i widać to też po ilości ułożonych puzzli.
Wszystkie puzzle porozkładałem na oddzielnych kartonach, według kształtów uwzględniając ich kolory. (Zdjęcia może jeszcze się pojawią )
Co do samego koloru kartonów, to niestety tylko takie coś miałem pod ręką i będę musiał z tym jakoś żyć
Grafikę kształtowania się cen tych puzzli znalazłem w Google, ale wiem, że wystarczy wejść na stronę:
https://camelcamelcamel.com/ i tam wpisać co Cię interesuje. Uwaga, strona ta śledzi ceny na Amazonie.
Zrobiłem sobie 2 tygodniowy odpoczynek od puzzli, co przyniosło wymierne korzyści. Teraz mi się częściej układać i widać to też po ilości ułożonych puzzli.
Wszystkie puzzle porozkładałem na oddzielnych kartonach, według kształtów uwzględniając ich kolory. (Zdjęcia może jeszcze się pojawią )
Co do samego koloru kartonów, to niestety tylko takie coś miałem pod ręką i będę musiał z tym jakoś żyć
Grafikę kształtowania się cen tych puzzli znalazłem w Google, ale wiem, że wystarczy wejść na stronę:
https://camelcamelcamel.com/ i tam wpisać co Cię interesuje. Uwaga, strona ta śledzi ceny na Amazonie.
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Powróciłem z dobrymi wieściami
Zacznijmy od początku.
Jakoś wiele czasu nie poświęciłem tym puzzlom w ostatnich 2 miesiącach, ale pokrótce Wam napiszę co się z nimi działo.
Pierwsza zmiana.
W swojej lampce biurowej, którą już Wam pokazywałem we wcześniejszych postach, wymieniłem świetlówkę na taką o bardziej naturalnej i zbliżonej barwie do światła dziennego. Poprzednia świetlówka i jej żółta barwa światła (2700K) i ogromna moc (30W) nie pomagała.
Nowa świetlówka i jej parametry są następujące:
-9W co jest ekwiwalentem 60W zwykłej żarówki,
- Temperatura światła 6500K (barwa dzienna – zimna)
Sam wymiana świetlówki, wiele pomogła, gdyż bardziej oddawała realizm kolorów i przy tej barwie światła oczy się mniej męczą podczas długich godzin układania. Zdjęcie poniżej pokazuje, jak bez obróbki zdjęcia , wyglądają farbki dziecięce przy doświetleniu tylko i wyłącznie tą lampką.
Co do samych puzzli.
Długo nie zasiadaliśmy do puzzli, leżały sobie one porozkładane na tackach w rogu salonu.
Jakoś w listopadzie nie wiele układaliśmy nie było weny (ja + żona) w grudniu też było zbyt dużo około świątecznych obowiązków, które skutecznie odciągały od dłuższego przesiadywania nad puzzlami, szczególnie dlatego, że aby coś ułożyć, należało wszystkie tacki wy rozkładać na podłodze, aby mieć do nich dostęp.
Ale już po Świętach aż do pierwszych dni stycznia zrobiliśmy sobie z żoną maraton puzzlowy. Układaliśmy nierzadko po 6h wieczorami. Bywało często, że prace nad puzzlami kończyliśmy dobrze po 01:00 w nocy.
Układanie szło sprawnie, co cieszyło nas niezmiernie i zachęcało do kolejnej sesji z puzzlami.
Podczas układania, obejrzeliśmy chyba „cały” YouTube
Większość zdjęć była standardowo wykonana w nocy przy sztucznym świetle, zazwyczaj podczas kończenia układania
Oto kilka zdjęć które udało mi się zrobić:
I tak dalej i dalej. Wszystkich zdjęć tacek, nie będę pokazywać bo każdy z nas wie jak to może wyglądać. Przy dużych puzzlach porządek tylko pomaga i jest obowiązkowy.
Oglądacie lewą połówkę. Rozmiar tej połówki to 60 puzzli poziomo na 76 pionowo.
Poniżej zdjęcie tuż przed odcięciem . Ze względu na zbyt małą płytę na której układałem ,zdecydowałem , że odetnę dolny pas puzzli tj. 60 poziomo na 30 w pionie.Na zdjęciu pomadka Nivea pokazuje gdzie jest 30 puzzel w pionie.
Odcięty pas pociąłem na mniejsze kwadraty (15 puzzli x 15 puzzli). Takie kwadraty schowałem w bezpieczne miejsce. O tych kwadratach jeszcze niebawem napisze więcej.
Tutaj mniej więcej pokazane jak to robiłem
Cały obraz zsunąłem w dół i zasiadłem do kończenia nieba i żagli.
A tak wygląda ukończony kawałek. Całego Wam nie pokaże bo jak wspomniałem dolna część lewej połówki już bezpiecznie czeka na prawą połówkę.
Wybaczcie ,że tyle musieliście czekać na relacje. Mam nadzieje ,że w czymś Wam to co zamieściłem pomoże.
Pozdrawiam
Zacznijmy od początku.
Jakoś wiele czasu nie poświęciłem tym puzzlom w ostatnich 2 miesiącach, ale pokrótce Wam napiszę co się z nimi działo.
Pierwsza zmiana.
W swojej lampce biurowej, którą już Wam pokazywałem we wcześniejszych postach, wymieniłem świetlówkę na taką o bardziej naturalnej i zbliżonej barwie do światła dziennego. Poprzednia świetlówka i jej żółta barwa światła (2700K) i ogromna moc (30W) nie pomagała.
Nowa świetlówka i jej parametry są następujące:
-9W co jest ekwiwalentem 60W zwykłej żarówki,
- Temperatura światła 6500K (barwa dzienna – zimna)
Sam wymiana świetlówki, wiele pomogła, gdyż bardziej oddawała realizm kolorów i przy tej barwie światła oczy się mniej męczą podczas długich godzin układania. Zdjęcie poniżej pokazuje, jak bez obróbki zdjęcia , wyglądają farbki dziecięce przy doświetleniu tylko i wyłącznie tą lampką.
Co do samych puzzli.
Długo nie zasiadaliśmy do puzzli, leżały sobie one porozkładane na tackach w rogu salonu.
Jakoś w listopadzie nie wiele układaliśmy nie było weny (ja + żona) w grudniu też było zbyt dużo około świątecznych obowiązków, które skutecznie odciągały od dłuższego przesiadywania nad puzzlami, szczególnie dlatego, że aby coś ułożyć, należało wszystkie tacki wy rozkładać na podłodze, aby mieć do nich dostęp.
Ale już po Świętach aż do pierwszych dni stycznia zrobiliśmy sobie z żoną maraton puzzlowy. Układaliśmy nierzadko po 6h wieczorami. Bywało często, że prace nad puzzlami kończyliśmy dobrze po 01:00 w nocy.
Układanie szło sprawnie, co cieszyło nas niezmiernie i zachęcało do kolejnej sesji z puzzlami.
Podczas układania, obejrzeliśmy chyba „cały” YouTube
Większość zdjęć była standardowo wykonana w nocy przy sztucznym świetle, zazwyczaj podczas kończenia układania
Oto kilka zdjęć które udało mi się zrobić:
I tak dalej i dalej. Wszystkich zdjęć tacek, nie będę pokazywać bo każdy z nas wie jak to może wyglądać. Przy dużych puzzlach porządek tylko pomaga i jest obowiązkowy.
Oglądacie lewą połówkę. Rozmiar tej połówki to 60 puzzli poziomo na 76 pionowo.
Poniżej zdjęcie tuż przed odcięciem . Ze względu na zbyt małą płytę na której układałem ,zdecydowałem , że odetnę dolny pas puzzli tj. 60 poziomo na 30 w pionie.Na zdjęciu pomadka Nivea pokazuje gdzie jest 30 puzzel w pionie.
Odcięty pas pociąłem na mniejsze kwadraty (15 puzzli x 15 puzzli). Takie kwadraty schowałem w bezpieczne miejsce. O tych kwadratach jeszcze niebawem napisze więcej.
Tutaj mniej więcej pokazane jak to robiłem
Cały obraz zsunąłem w dół i zasiadłem do kończenia nieba i żagli.
A tak wygląda ukończony kawałek. Całego Wam nie pokaże bo jak wspomniałem dolna część lewej połówki już bezpiecznie czeka na prawą połówkę.
Wybaczcie ,że tyle musieliście czekać na relacje. Mam nadzieje ,że w czymś Wam to co zamieściłem pomoże.
Pozdrawiam
- Marcin S. Puzzler
- Administrator
- Posty: 5336
- Rejestracja: 17 lutego 2012, 23:08
- Lokalizacja: Kiedyś Cz-wa teraz spod Cz-wy :)
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Logistyka i organizacja pracy na najwyższym poziomie
Dzięki za relację.
Większa płyta nie wchodzi w rachubę?
Dzięki za relację.
Większa płyta nie wchodzi w rachubę?
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Nie pokonał, były sprawy ważne i ważniejsze
Płytę większą mam przygotowaną ale jest mega nie poręczna. Lepiej jest pracę sobie podzielić na 2 etapy niz za każdym razem siłowac się z ogromną płytą.Marcin S. Puzzler pisze: ↑18 stycznia 2019, 20:37 Logistyka i organizacja pracy na najwyższym poziomie
Dzięki za relację.
Większa płyta nie wchodzi w rachubę?
140 cm na wysokość toż to więcej niż szerokość mojego stołu
- Mikson
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 428
- Rejestracja: 02 października 2018, 14:29
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Cóż za szczegółowa relacja! Ja bym chyba zwariowała, gdybym układała puzzle w takim porządku, tyle tacek, przekładania, równych rządków. To nie dla mnie Ale szacun za taką skrupulatność i samodyscyplinę
- boni19
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 391
- Rejestracja: 26 września 2018, 18:29
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Też bym oszalała. Ale zacznę od tego, że ja w ogóle nie miałabym szans na ułożenie bombardowania, bo układam z totalnego puzzlobajzlu. Na kształty dzielę jak już nie mam innego wyjścia, a tu by się tak nie dało. Podziwiam.
Wszystko się ułoży... Album Puzzle 2018
- Madzia3478
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 473
- Rejestracja: 04 marca 2018, 11:31
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Puzzle Ravensburger 9000 elementów " Bombardowanie Algieru "
Cholernie trudne puzzle.
Mocno kibicuję.
Mocno kibicuję.