2024 - rokiem porządków :)

[Diarmuid]

Tak jak w tytule. W tym roku nie robię żadnych podsumowań. Nie mam na nie najmniejszej ochoty. Ułożyłam mnóstwo puzzli, zdjęcia pogubiły mi się w folderach i nawet nie mam zamiaru wracać z nimi wszystkimi w tym poście. Uznajmy, że ten rok zaczął się od marca ]

Od stycznia ułożyłam masę puzzli, które nie należały do mnie. Swoich stosików ruszyłam zaledwie kilka procent, z czego niektóre puściłam w świat bez układania. Mój kuzyn ucieszył się z wielkiej paczki Trefli, które jeszcze nowe wylądowały u niego w pokoju. Jakoś tak nie miałam weny na układanie ich, a po co mają się marnować u mnie. Wiele puzzli opuściło mój dom jako fanty na bazarki. Więc niby zrobiło się trochę miejsca, ale nie dało się tego zauważyć. Otóż... wleciały kolejne zakupy Rok 2023 był czasem oszczędzania, rozsądnych zakupów. Takie było postanowienie noworoczne, ale wszyscy wiemy jak to wygląda w rzeczywistości:

Finalnie starałam się kupować jedno lub dwa pudełka miesięcznie z myślą o mojej grupie charytatywnej. Skończyły się licytacje na Marivo, także zaczęłam mieć nad swoimi zakupowym szałem kontrolę. Czasem poszłam w tango przy promocji taniej wysyłki olx, ale myślę że w porównaniu do innych lat widać progres również w portfelu. A teraz przejdźmy do sedna mojego wykładu: otóż wszem i wobec ogłaszam, że rok 2024 to porządki!
Coś już tam zaczęłam i powoli widać efekty

877704_no-tak (1).jpg (57.68 KiB) Przejrzano 438 razy

A tak serio. Nie mam wyjścia. Planuję remont mojej jaskini z wymianą mebli włącznie. Planuję to zrobić latem, a czasu zostało niewiele. Także ruszam powoli z kopyta! Nie mogę się już tego doczekać. <3

[Diarmuid]

Zakup z którego jestem bardzo zadowolona. Pierwsze spotkanie z marką, wrażenia raczej średnie. Bardzo podobają mi się ich wzory, ale sama jakość puzzli niezadowalająca jak za tę cenę. Lakierowane, błyszczące, dosyć delikatne na uszkodzenia i jakby plastikowe? Trochę przypominają mi niektóre serie Corner Piece lub Puzzle World, które posiadam i układałam w swojej kolekcji. Wykrojnik raczej nudny, elementy wydają się pasować. Przy jednolitych tłach mogą robić problem. Swoje kupiłam używane za 50 zł i uważam, że nie wydałam na nie dużo
Trafiły na grupę charytatywną, gdzie można je wypożyczyć

eeBoo 1000 -Ancient Apothecary

Drugie pudełko pochodzi z grupy charytatywnej. Uwielbiam widoczki Schmidt, chociaż dla niektórych trąca kiczem i tandetą. Trudne diabelstwo do układania, zajęły mi kilka wieczorów. Ze wstydem przyznam, że przeleżały na moich stosach kilka miesięcy i czas najwyższy było po nie sięgnąć. Wyglądają bosko <3

Schmidt 1000 - Country Living

Kolejna dwa pudełka to łowy z lumpeksu, które mam zamiar wystawić na sprzedaż. Dziwię się, że nowość z Gibons pojawiła się w takim miejscu. Układałam ją z duszą na ramieniu obawiając się braków. Niepotrzebnie - kompletne i w bardzo dobrym stanie. Trochę pudełko oberwało, ale jak na miejsce w którym są tłumy to nie jest tak źle

Gibsons 1000 - Woodland Glade by Greg Giordano

Drugie niestety mają już dwa braki Na 100% żaden nie zginął na sklepie, bo puzzle były zapakowane w woreczek. Cóż, może ruszą w puzzlecrossng? Mam jeszcze jedne Raveny do ułożenia, które również mają brak - takie już kupiłam. Puszczę je chyba razem, niech sobie krążą i cieszą innych układaczy

WHSmith 1000 - Stone Cottage by Debbie Cook

[Diarmuid]

Na czas świąt wzięłam sobie za cel zdobycz, którą dopiero co kupiłam na promocji w puzzleland. Otóż ja i moje dziewczęta marzyłyśmy o tym wzorze. Co prawda widziałyśmy go jako Buffalo Games, ale przecież Bluebird w wydaniu francuskim w niczym mu nie odstaje. Jednak już teraz widzę, że jakość francuskiego Bluebirda poszła mocno w dół. Jest kilka zadziorów i same puzzle już nie są takie jakie pamiętałam.

Z drugiej strony są przepiękne, ale też strasznie trudne. Już ramka to wyzwanie, ja swojej jak widać nawet nie skończyłam. xD Nie mieszczą mi się na płycie co utrudnia mi układanie, ale zacieram rękawy i jedziemy!

Bluebird 1500 - Flowers and Flyers

[edorka]

Kwiatuszki i motylki

[Mondzia2023]

Piękne te puzzle. Efekt końcowy pewnie będzie oszołamiający

[Vicky]

Sam nie wiem skąd bierzesz tyle sił i czasu, żeby pokonać wszystkie te puzzle.

[Diarmuid]

Sam nie wiem skąd bierzesz tyle sił i czasu, żeby pokonać wszystkie te puzzle.

Też się czasem zastanawiam
Teraz już nie mam wyjścia, muszę trochę ruszyć własne stosiki. Nie mam ich gdzie na czas remontu umieścić. xD

[Diarmuid]

Udało mi się je ułożyć w tydzień
Jako utrudnienie zrobiłam sobie i wyszło to po czasie: układałam je do góry nogami! Dopiero na grupie dziewczyny mnie uświadomiły, że od złego miejsca zaczęłam je układać. Ale wstyd

Nie miałam czasu za bardzo robić zdjęć jak to wyglądało w czasie układania, a obiecałam sobie to robić. Wyszło jak zwykle

Przy okazji popełniłam Castorland 1500, ale trochę oszukiwałam. Puzzle zostały podzielone na pół

Castorland 1500 - Still life with tulips

Udało mi się zdobyć cudowne Buffalo na vinted! Przyszły do mnie ze Szwecji i były praktycznie nowe. Słyszałam, że to puzzle delikatne. Ja tak nie uważam. Całkiem dobrze spasowane, nie miałam problemu przenieść kilka puzzli w różne miejsca. Dobry nadruk i ciekawy wykrojnik. Troszeczkę grubsze niż Castorland, ale nie tak jak Schmidt. Gładkie i przyjemne w układaniu <3

Buffalo Games - Cowgirl Colors

Przy okazji zrobiłam zdjęcie dla puzzli, które ułożyłam jeszcze w marcu. Trochę na to poczekały, haha. Lubię tę markę, bo mają całkiem ciekawy wykrojnik. Posłuchałam sobie do nich Katarzyny Miller i tak jakoś szybko poszły

New York Puzzle Company 1000 - Rainbow of birds

[aneta]

Fajne te NYPC Też lubię tę markę, chociaż do tej pory układałam chyba tylko ich mapy

[jagabaga]

Ptaszki bardzo ptaszniutkie🕊

[Vicky]

Od tych ptaków to dostał bym fioła.