Wild Horse
rocznik nie znany, nr kat 81001.188
Koniec przerwy od układania, nadszedł czas na puzzle z łódką:
Jak na początku zobaczyłem słowo "Symi" na boku pudełka, napisane ot zwyczajnie, bez żadnych firewerków to pomyślałem, że to jakiś napis bez większego znaczenia. No ale nie znałem nazwy puzzli, więc internety szybko wyprowadziły mnie z błędu i teraz wiem że to nazwa greckiej wyspy.
36% Obrazek w sumie taki sobie, dość mocno szaro-bury (nadal oszczędnie z zielenią
), ale całkiem mi się podoba. Za to jakość wykonania puzzli jest straszna. Tak jakby ktoś zobaczył puzzle King'a, założył się że uda mu się zrobić jeszcze gorsze i włożył całe serce w to, żeby ten zakład wygrać. Cienka tektura, spasowanie że 90% puzzli pasuje dosłownie w każde miejsce, a ułożone rozlatują się przy byle dotknięciu. O przenoszeniu, czy choćby przesuwaniu nie ma mowy, boję się że po zwinięciu ich w matę, jak później je rozwinę to wszystko co ułożyłem będzie w rozsypce. Puzzle mogłyby być ok, ale pod warunkiem że układałoby się je na jakimś twardym podłożu, np stole.
. Już na wodzie musiałem kilka razy poprawiać jak niby skończyłem układać i okazywało się że niezupełnie pasuje.
Uwielbiam zabawy polszczyzną, literówką i interpunkcją, w efekcie których można boki zrywać 
Z Ukrainą 
