Udało trafić okazję, to się pochwalę.Jakiś czas temu trafiłem na ogłoszenie na allegro - pan z Warszawy sprzedawał 100 paczek puzzli za 500 złotych, wśród nich prawdziwe rarytasy. Wszystko po babci, po której odziedziczył mieszkanie, a w tym mieszkaniu puzzle, które sobie babcia z dziadkiem układali. Napisałem do niego, czy sprzeda mi tylko puzzle Janusza Christy, powiedział, że niechętnie, bo nie chce mu się sprzedawać po sztuce, ani bawić w wysyłkę. No to zaproponowałem inny deal - 20 paczek za 200 złotych. 10 paczek sobie wybieram (wysłałem mu zdjęcia), a 10 może dać co tam mu się pod rękę nawinie. Na to się zgodził, moja koleżanka z Warszawy odebrała te puzzle, a dzisiaj w końcu trafiły do mnie.
Te, które sobie wybrałem są na pierwszym zdjęciu (Christy, Haastereeny, Piatniki, Heye), a te losowe na drugim.
Biorąc pod uwagę, po ile chodzi na allegro kompletny Janusz Christa, to już z jednych puzzli cała transakcja się zwróciła
I teraz najlepsze! Wszystkie puzzle są w woreczkach (!), w osobnych woreczkach są ramki (!!), a na odwrocie każdego pudełka są daty, kiedy pani je układała (!!!) - niektóre sięgają lat 70-tych. Widać, że pani dbała o te puzzle i naprawdę to była jej pasja i aż mi się trochę głupio zrobiło, że zmarła, jakiś półgłówek przejął jej mieszkanie i sprzedał jej ukochane rzeczy w cenie śmiecia, więc żeby miała zza grobu tę satysfakcję, że przynajmniej część jej kolekcji trafiła w dobre ręce, to też będę zapisywał na odwrocie daty ułożenia. Takie symboliczne uhonorowanie - lepszego pomysłu nie mam.
, śledziłam tę aukcję, wystawiana była 2 razy (może nawet 3), było też na OLX, myślałam też o tym, żeby poprosić, aby była możliwość rozdzielenia zestawu, tylko wszystko się rozbiło o to, że wystawiający nie chciał tego wysyłać, a ja nie miałabym jak odebrać puzzli z Warszawy. Życzę miło spędzonych chwil przy tych rarytasach.
A niektóre z tych wzorów są naprawdę wyjątkowe 
zazdroszczę floty.
