Afternoon tea, 1000, Castorland
Afternoon tea, 1000, Castorland
Puzzle wybrane z uwagi na przemiły dla mojego oka i duszy obrazek.
Sądziłam również, że wzór dość łatwy jak na pierwszy raz po kilkunastoletniej przerwie i właśnie od niego zacznę. Po kilku godzinach nie byłam jednak w stanie odgadnąć jaką siecią neuronów biegły moje myśli stawiając tezę, iż układanie koronki szronu na szybie może być łatwe
Pierwsze wrażenia: o rany, ile tego chaos niemal nie do ogarnięcia. Kocie futro wpatrzone w pudełko ma na pysiu wyraz zdumienia, przypuszczalnie moja mina odbija się w nim jak w zwierciadle. Kiedy po godzinie nie mam jeszcze nawet domkniętej ramki dopada mnie lekkie zwątpienie. Po dopadnięciu trzyma dość długo w uścisku.
Po kolejnej godzinie, dwóch - zaczynam (z lekka) panować nad chaosem. Najważniejsze, z bardzo osobistego punktu widzenia, elementy – już są. Książki, filiżanki z kawą, cukiernica i dzbaneczek (tak – wiem, że w nazwie jest herbata, ale nie bądźmy drobiazgowi, Flora bez kawy nie jest sobą).
Sądziłam również, że wzór dość łatwy jak na pierwszy raz po kilkunastoletniej przerwie i właśnie od niego zacznę. Po kilku godzinach nie byłam jednak w stanie odgadnąć jaką siecią neuronów biegły moje myśli stawiając tezę, iż układanie koronki szronu na szybie może być łatwe
Pierwsze wrażenia: o rany, ile tego chaos niemal nie do ogarnięcia. Kocie futro wpatrzone w pudełko ma na pysiu wyraz zdumienia, przypuszczalnie moja mina odbija się w nim jak w zwierciadle. Kiedy po godzinie nie mam jeszcze nawet domkniętej ramki dopada mnie lekkie zwątpienie. Po dopadnięciu trzyma dość długo w uścisku.
Po kolejnej godzinie, dwóch - zaczynam (z lekka) panować nad chaosem. Najważniejsze, z bardzo osobistego punktu widzenia, elementy – już są. Książki, filiżanki z kawą, cukiernica i dzbaneczek (tak – wiem, że w nazwie jest herbata, ale nie bądźmy drobiazgowi, Flora bez kawy nie jest sobą).
Flora
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Kończę pierwszy dzień. Zastawa gotowa na śniadanie, pojawił się nawet talerzyk z ciasteczkami. Zanosi się na miły poranek.
Flora
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Poranek zaczynam od demolki prawej ściany, ewidentnie postawionej z błędami konstrukcyjnymi (dziecię kilku pokoleń architektów i budowniczych, upss). Murarka dość irytująca, więc porzucam dziurę w ścianie i zabieram się za roboty szklarskie. I tu właśnie dopadają mnie wątpliwości co do mojej osobistej sieci neuronów i wadliwości synaps.
W dodatku zaczyna się układanie bez patrzenia na obrazek, gdyż pudełko zostaje zasiedlone przez kocie futro, bez możliwości jakichkolwiek negocjacji.
W dodatku zaczyna się układanie bez patrzenia na obrazek, gdyż pudełko zostaje zasiedlone przez kocie futro, bez możliwości jakichkolwiek negocjacji.
Flora
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Kocie futro przeniosło się na kolana. Nie muszę dodawać, że bez możliwości negocjacji. W pewnym (raczej dużym) stopniu ogranicza to mobilność w czołganiu się po podłodze ale przynajmniej odzyskałam obrazek. Ściana stanęła, szyby są – można się zabrać za oświetlenie. Zapalam płomyczek lampy naftowej i przy takim doświetleniu biorę się za jelenia na rykowisku. No dobrze, może tylko na polance ale za to prawie jak u Malewicza, niemalże białe na białym
Flora
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
I w końcu jest ciepło, jasno, ściany szczelne, kawa gorąca a ciastka pyszne.
Satysfakcja z ułożenia nadzwyczajna.
Satysfakcja z ułożenia nadzwyczajna.
Flora
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5108
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Przepiękny serwis herbaciany, przepiękna lampa i przepiękne "to" z jeleniem (co to jest to coś z jeleniem??? do czego służy??)
- jagabaga
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 5108
- Rejestracja: 16 grudnia 2015, 12:31
- Lokalizacja: Miasto Kiepury i... Gierka;-)
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Ten "kielich" z jeleniem jest przezroczysty (szklany)? To lampa naftowa, na świeczkę, czy może już na żarówkę?
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Przezroczysty raczej nie jest.
Lampa mojej babci była pierwotnie naftowa, miała ten szklany komin nad częścią ozdobną (tu z jeleniem). Potem została przerobiona na elektryczną.
Ta może też być już elektryczna bo mam wrażenie, że z prawej strony nad filiżanką jest ten dinks do wciskania.
Lampa mojej babci była pierwotnie naftowa, miała ten szklany komin nad częścią ozdobną (tu z jeleniem). Potem została przerobiona na elektryczną.
Ta może też być już elektryczna bo mam wrażenie, że z prawej strony nad filiżanką jest ten dinks do wciskania.
Flora
Re: Afternoon tea, 1000, Castorland
Jak zobaczyłem ten motyw w katalogu Castora od razu mi się spodobał. Nie tyle za bibeloty, co raczej za piękną, zimową aurę. Moje przesłanie z niego to "takie nic nie robienie i błogi odpoczynek w zimowy czas". Albo może - kominek, herbatka, i spanie...