Trefl 1000 Velvet Bibeloty Sheila Fairman

[agnieszka_n_86]

Dzisiejsza paczka z forum sprawiła mi wiele przyjemności
Jako pierwsze układam Bibeloty z serii Velvet Trefla.
Pięknie spasowane, matowe i takie aksamitnie miłe w dotyku puzzle
Sama przyjemność

[jagabaga]

Pięknie spasowane, matowe i takie aksamitnie miłe w dotyku puzzle
Sama przyjemność

Pięknie spasowane, matowe - owszem, natomiast w dotyku są ohydne - tępe, lepkie i ciary mnie przechodziły, gdy dotykałam. Brrrrr!!!! Podobne odczucia miał Vicky, który tak zrecenzował Velveta:

Powłoka, którą tak się tu wszyscy zachwycali w moim odczuciu była niczym pleśń na papierze. Niemiłe, lepkie, i wkurzające.

Tak czy siak, z pobudek sentymentalnych, Bibeloty uważam za najładniejsze z Velvetów

[Nisia]

Pięknie spasowane, matowe i takie aksamitnie miłe w dotyku puzzle
Sama przyjemność

Pięknie spasowane, matowe - owszem, natomiast w dotyku są ohydne - tępe, lepkie i ciary mnie przechodziły, gdy dotykałam. Brrrrr!!!!

Może to się ściera przy każdym układaniu...? (Głośno myślę, bo w życiu ich w rękach nie miałam)

Ale są piękne, nie powiem...

[agnieszka_n_86]

Pięknie spasowane, matowe i takie aksamitnie miłe w dotyku puzzle
Sama przyjemność

Pięknie spasowane, matowe - owszem, natomiast w dotyku są ohydne - tępe, lepkie i ciary mnie przechodziły, gdy dotykałam. Brrrrr!!!!

Może to się ściera przy każdym układaniu...? (Głośno myślę, bo w życiu ich w rękach nie miałam)

Ale są piękne, nie powiem...

Nie wiem czy się ściera? Te moje były na pewno kilka razy układane i są przyjemne - dla mnie może faktycznie już lekko starte

[aneta]

Seria Velvet chyba dzieli nas na dwa obozy Jedni uwielbiają tę powłokę, drudzy jej nie cierpią

[agnieszka_n_86]

Bardzo miło się układało

[zagiel1984]

Ładny obrazek.