Ravensburger 5000 - Fascination Earth [Puzzlecrossing]

[Nisia]

23/2022 (#169)



Dziwny ten tytuł po angielsku po hiszpańsku jest bodajże po prostu "Ziemia" (La terra).

Zamierzam zacząć te puzzle, przyglądam się pudełku po raz pierwszy na poważnie i zastanawiam się czy nie układać na worki to do mnie niepodobne, bo nie uznaje nie mieszania ale pomieszane to będzie masakra (to jest śmiech szaleńca xD), zwłaszcza że teraz dobre światło jest, ale czasu mało.

Moja duma cierpi, ale chyba będę układać podzielone. Jeszcze myślę

[Nisia]

Zdecydowałam - układam na worki

[zagiel1984]

Mieszaj ja złożyłem sobie przysięgę, że do 6k nie ma żadnych worków

[Nisia]

Mieszaj ja złożyłem sobie przysięgę, że do 6k nie ma żadnych worków

Dlaczego mi to robisz?
Zbyt łatwo mnie przekonać

[zagiel1984]

A czego się tu bać. Wody nie jest tak dużo. I ma różne odcienie

[Wojciech]

Puzzle jak puzzle, te czy inne, co za różnica. Ale duma jest tylko jedna. Jeśli ją stacisz to jak potem spojrzysz w lustro...

[edorka]

Najważniejsza, aby duma nie bolała

Decyzja należy do Ciebie. Pamiętaj, że patrzymy. I wcale nie oceniamy

[Czak Noris]

O ile dobrze kojarzę, to są puzzle z puzzlecrossingu i chyba nigdy nie były układane workami.
Możesz być pierwsza, choć nie polecam.
Pamiętaj, puzzle to nie martini
Powodzenia!

[Jagoda]

Nie mieszaj, nie rób sobie tego:) miałam je z puzzlecrossingu i nie ułożyłam. Jak zobaczyłam te ilości niebieskich puzzli, spróbowałam to wygrzebywać, to odpuściłam. Podzielone na worki pewnie bym ułożyła. Wiem, pisze i radzę odwrotnie, niz pozostali, każdy radzi mieszać. Ale chyba chodzi o przyjemność z ukladania, nie?:) chociaż jestem ciekawa, co ostatecznie zrobisz:)

[Gosia_M]

Tak to się zaczyna, najpierw 5000 w 2 workach, potem 4000, 3000...

A tak poważnie, to zrób tak, żebyś miała przyjemność z układania Ja planuję niedługo układać 6000 i na pewno skorzystam z tego, że są w 2 workach

[Nisia]

Puzzle jak puzzle, te czy inne, co za różnica. Ale duma jest tylko jedna. Jeśli ją stacisz to jak potem spojrzysz w lustro...

A wchodziłam na forum myśląc że schowam dumę do kieszeni i będę układać z podziałem na worki

Decyzja należy do Ciebie. Pamiętaj, że patrzymy. I wcale nie oceniamy

Już ja wiem

Wiem, pisze i radzę odwrotnie, niz pozostali, każdy radzi mieszać. Ale chyba chodzi o przyjemność z ukladania, nie?:) chociaż jestem ciekawa, co ostatecznie zrobisz:)

No właśnie chodzi o przyjemność
Minus jest ten, że te puzzle zajmą mi stół na długo, a często z tego stołu korzystamy. Zmieniam też prace, więc nie będzie już układania w pracy, do tego w czerwcu mam prawie 3 tygodnie wyjazdów
I jeszcze ich nie ruszyłam, bo nie miałam czasu.

Muszę się im dokładnie przyjrzeć i podejme decyzję spontanicznie jak już będę miała chwilę żeby do nich przysiąść.

Tak to się zaczyna, najpierw 5000 w 2 workach, potem 4000, 3000...

A czego się tu bać. Wody nie jest tak dużo. I ma różne odcienie

O ile dobrze kojarzę, to są puzzle z puzzlecrossingu i chyba nigdy nie były układane workami.
Możesz być pierwsza, choć nie polecam.
Pamiętaj, puzzle to nie martini
Powodzenia!

Ale pojechałeś

[Kotti32]

Powodzenia w układaniu! Nie mogę doczekać się relacji, bo te puzzle są cudowne

[Nisia]

No i stało się wymieszałam!

Przekonała mnie relacja naszego podróżnika Czaka viewtopic.php?f=244&t=2811
Który mnie zainspirował do własnej podróży. Jest konkretna informacja ile elementów wody mogę się spodziewać, no i ogólne wrażenia.

Niektóre miejsca już odwiedziłam, ale nie ma co się hamować, zwiedze cały świat! Mam nadzieję że Czak nie obrazi się, że się nim inspiruję

Dzień 1
Na razie tylko planuję i wyznaczam granice. Powoli, bo czeka mnie długa podróż i nie chciałabym się zniechęcić zbyt szybko.

[edorka]

No i stało się wymieszałam!

No i masz babo placek...
Powodzenia!

[zagiel1984]

[asia83]

Powodzenia! Bardzo miło wspominam te puzzle chociaż łatwe dla mnie nie były

[Czak Noris]

No i stało się wymieszałam!

Przekonała mnie relacja naszego podróżnika Czaka viewtopic.php?f=244&t=2811
Który mnie zainspirował do własnej podróży. Jest konkretna informacja ile elementów wody mogę się spodziewać, no i ogólne wrażenia.

Ma się ten dar przekonywania, nie?

Niektóre miejsca już odwiedziłam, ale nie ma co się hamować, zwiedze cały świat! Mam nadzieję że Czak nie obrazi się, że się nim inspiruję

Czak jest przeszczęśliwy, że jego skromna osoba stała się inspiracją dla kolejnego podróżnika

[Nisia]

Podróży dzień 2
(tak właściwie to sprzed jakichś 2-3 tygodni bo byłam na urlopie. Miałam dalej jechać nad jezioro, ale się rozchorowałam, więc trochę nadgonie z puzzlami )

Trochę przeraża mnie ta podróż, bo świat jest ogromny, kryje w sobie pełno niespodzianek na pierwszy rzut oka niewidocznych i nie ma na niego za dużo czasu.

Chciałam zwiedzać kontynentami jak to robił Czak, ale tak się po prostu nie da Chciałam więc trzymać się pustyni, ale to też jest bardzo trudne. Dziś jeszcze się udaje, ale będzie trzeba ten plan porzucić i skakać po mapie jak będzie wygodnie, żeby ogarnąć wszystko. Nie ma się co męczyć niepotrzebnie.

A propos pustyni, przypomniała mi się podróż do Maroko i gra świateł na pomarańczowych piaskach Sahary. Pustynia jest niesamowita, nawet jeśli nie znajdujesz się w samym środku, a wciąż gdzieś na uboczu. Tego się nie czuje, bo z każdej strony otaczają wydmy i słońce przyjemnie grzeje skórę.

Poniżej wrzucam kilka zdjęć (z bloga, bo nie jestem na kompie )







Wielbłądy to bardzo śmieszne stworzenia, które (wydaje się) są niezbyt skordynowane i trzeba uważać, żeby nie spaść

[Nisia]

Podróży dzień 3

Tak jak pisałam, zmieniłam strategie i zajmuje się tym co jest najłatwiejsze. Przy projekcie takich rozmiarów nie ma co sobie utrudniać życia, zwłaszcza jeśli tyle jest tutaj niezmierzonych oceanów, które i tak będą ciężkie do przebycia. Skacze więc tu i tam, i jak na razie widać efekty

[Nisia]

Dzień 6

Miałam spore wątpliwości co do tego projektu, ale coraz bardziej mi się podoba. Pewnie dlatego, że widzę efekty i zaczyna brakować miejsca. (więc wygląda jakbym była bliska końca, a tak naprawdę to wciąż początek )

[edorka]

Ja bym powiedziała, że to świat w pigułce

[Czak Noris]

Słuszną obrałaś koncepcję. Tyle osób już to ułożyło, że potrzeba nowego wyzwania, a jeszcze nikt nie dał rady zmieścić tego wzoru na płycie pod 1000 elementów

[Nisia]

Słuszną obrałaś koncepcję. Tyle osób już to ułożyło, że potrzeba nowego wyzwania, a jeszcze nikt nie dał rady zmieścić tego wzoru na płycie pod 1000 elementów

Ale mnie też się nie udało, bo teczka mieści 1500 elementów

[Nisia]

Dzień 8

Jest coraz lepiej, chociaż przeraża mnie to, co mnie jeszcze czeka na razie więc zwiedzam lądy, które dają mi pewne poczucie bezpieczeństwa pomimo dzikich zwierząt czających się w dżungli

---

Nie układałam za wiele, bo bolał mnie nadgarstek. Co ma nadgarstek do puzzli? A no okazało się, że nadgarstek (który dolega mi już z 10 lat, a ani USG ani prześwietlenia nic nie wykazały) boli mnie od pospinanych barków i szyi (chwała fizjoterapeutom). A przy puzzlach często się zapominam i się kule przy stole co prowadzi do pospinanych mięśni i bólu nadgarstka. Więc zrobiłam sobie przerwę, do wczoraj :p (no bo ile można!)

[edorka]

Chwilę zajęło mi zrozumienie pojęcia pospisanych barków, ale jak doczytałam do końca to się rozjaśniło w głowie

[Nisia]

Chwilę zajęło mi zrozumienie pojęcia pospisanych barków, ale jak doczytałam do końca to się rozjaśniło w głowie

A sprawdzałam to dwa razy, bo słownik ciągle poprawiał jednak ludzie widzą co chcą xD

[Nisia]

Cały czas byłam przekonana, że idzie powolutku, bo nie mam zbytnio czasu na puzzle. Do momentu aż porównałam z poprzednim zdjęciem w wątku
Jednak postępy są znaczące

Chciałam zrobić z tego wątku podróż, ale jakoś straciłam wenę i motywację :/

[Nisia]

Powoli do przodu, nie jestem zadowolona, że tak wolno, ale nie ma się co dziwić, bo nie spędzam zbyt wiele czasu nad puzzlami

[edorka]

Grunt, że do przodu - całkiem ładnie już to wygląda.

[Nisia]

Grunt, że do przodu - całkiem ładnie już to wygląda.

Czasem mam ochotę się poddać, bo męczy mnie brak stołu nawet nie układanie puzzli, ale to że jest to niewygodne, że nie można na stole jeść