Moje drugie (po
Play of Light) puzzle z serii Edition Alexander von Humboldt. Podoba mi się ta seria, ale nie na tyle, żeby mieć zapędy zebrać ją całą

Tak naprawdę urzekły mnie tylko pojedyncze wzory, a jednym z takich jest właśnie poniższa płaszczka
Ułożony obrazek:
Puzzle układało się ekspresowo. Wydawałoby się, że wpływając na ten przestwór oceanu, zostaniemy zatopieni przez błękit i wszelkie inne odcienie niebieskiego

Na szczęście wrażenie trudności tych puzzli jest całkowicie złudne - układa się je szybko, ponieważ w praktyce są trochę jak gradient.
CIekawostka: o ile przy wzorze Play of Light wizualnie przeszkadzał mi wykrojnik (nie pasował mi do tamtego wzoru), o tyle tutaj, przy tych falach, pasuje idealnie. I bardzo ułatwia układanie
Dużą łyżką dziegciu jest jeden brak. Roboczo go dorobiłam, ale z bliska nie jest zbyt ładny, więc niekoniecznie chcę się nim chwalić (nie będzie więcej fotek - nie tym razem

). Zgłosiłam brak na stronie producenta, wypełniając
formularz, ale na razie nie dostałam żadnej wiadomości zwrotnej, poza taką wygenerowaną automatycznie z systemu. Na odpowiedź/ reakcję dają sobie 30-60 dni
roboczych.
Fragmenty:
