Od córki i zięcia dostałem: Córka wiedziała że bardzo chciałem te puzzle ułożyć
A od żony, no cóż



Tak więc podwójne zaskoczenie - że taka elementacja i że coś dla mnie nowego.
Póki co nie wiem jakimi kawałkami będę je układał, gdzie je złożę w całość, ba - nie wiem nawet czy mi życia starczy na ich ułożenie, ale nic to.
Jak się zabiorę za układanie, to podzielę na 2 osobne wątki, ale musiałem się pochwalić
