05.2021, Ravensburger, 1500, Playful Kittens

[Ethiel]

Trochę mi się z tymi słodziakami zeszło. Zielone nieostre tło chyba nie jest tym co lubię. Koty to też nie mój motyw. Ale spojrzałam na zdjęcie i stwierdziłam, że da się je ładnie posegregować i że nie powinno być z nimi większego problemu. Podzieliłam na żółte kwiaty, pomarańczowe kwiaty, koty, żwir i największą kupkę rozmazanego zielonego. To właśnie przez tą ostatnią nieszczęsną kupkę puzzle zajęły mi więcej czasu niż planowałam.
Ułożone prezentowaly się tak:

Kompletne. Ale chwila moment co to?

Czy ktoś ma jakiś pomysł co się z tym puzzlem mogło stać? Porwali go kosmici?
I tak oto rozpoczęła się moja pierwsza przygoda z maskowaniem "prawie brakującego" puzzla.

k3.jpg (17.91 KiB) Przejrzano 1778 razy

Nie rzuca się w oczy prawda?

I tak prezentuję się całość po operacji plastycznej:

[aneta]

Pewnie, że nie rzuca się w oczy! Świetna robota

[Ethiel]

Ja rozumiem, że puzzel mógł przeżyć jakąś przygodę, ale żeby go tak potem długopisem pomazać?

[Jagoda]

Ja rozumiem, że puzzel mógł przeżyć jakąś przygodę, ale żeby go tak potem długopisem pomazać?

Chyba mniej by się w oczy rzucał w swym naturalnym zielonym kolorze:)