Psy
Psy
Chce zostać trenerem psów . lecz na dziś ogranicza mnie małe mieszkanie i 2 koty w domu . chciałabym mieć owczarka niemieckiego lecz szkoda męczyć psisko. Wytresowanie i zdobycie papierów w związku krynologicznym trochę trwa
- chrumcia91
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3624
- Rejestracja: 18 kwietnia 2017, 12:52
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Psy
Psy i koty przecież mogą że sobą żyć w zgodzie....
- ridibunda
- Piąty stopień puzzlomaniactwa
- Posty: 3088
- Rejestracja: 04 lutego 2017, 11:55
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Psy
Ale psom mały metraż nie przeszkadza, one i tak śpią 16 godzin na dobę. Tylko z psami trzeba spacerować, wtedy metraż nie ma dla nich znaczenia.
Koleżanka miała 2 koty i psa. Fakt, był podział 2 na 1 - dwa się lubiły, trzeci zwierzak był outsiderem. I tym outsiderem był kot, drugi kot i pies jadły z jednej miski i spały razem.
Koleżanka miała 2 koty i psa. Fakt, był podział 2 na 1 - dwa się lubiły, trzeci zwierzak był outsiderem. I tym outsiderem był kot, drugi kot i pies jadły z jednej miski i spały razem.
Re: Psy
Ridibunda ma rację, psom mały metraż nie przeszkadza. Mamy border collie, o którym wszędzie się czyta, że to pies nie do mieszkania w bloku. Guzik prawda. To kwestia zapewnienia psu odpowiedniej ilości ruchu. Border potrzebuje go ekstremalnie dużo, ale od czego rower i przejażdżka 40 km po lesie? Spacery nie po 15 minut, ale po kilka godzin. I takie długie nie musza byc codziennie, praca wiadomo, że nie pozwoli. A zabawy z piłeczką? A agility? Nasz blokowy border jest mega szczęścliwym psem, który w mieszkaniu odpoczywa po szaleństwie na dworze:)ridibunda pisze: ↑25 sierpnia 2019, 19:10 Ale psom mały metraż nie przeszkadza, one i tak śpią 16 godzin na dobę. Tylko z psami trzeba spacerować, wtedy metraż nie ma dla nich znaczenia.
Koleżanka miała 2 koty i psa. Fakt, był podział 2 na 1 - dwa się lubiły, trzeci zwierzak był outsiderem. I tym outsiderem był kot, drugi kot i pies jadły z jednej miski i spały razem.
Re: Psy
Mam owczarka w mieszkaniu , za oknem park ,a w niewielkiej odległości rezerwat geologiczny , gliniankę i pola całościowo zwane Wietrznią. Zaznaczam,że mieszkam w centrum miasta . Psa jest gdzie spuścić ze smyczy i wybiegać , bo na osiedlu na smyczy i w kagańcu ze względu na wielką wrogość w stosunku do yorków i większość psów .Długo żyję psy miałam i duże i małe ,dla psa liczy się spacer i zabawa z właścicielem, metraż nie ma nic do tego . Mój pies ma zdecydowanie więcej ruchu niż te przy domach z ogrodem...hmmm....często nie większym od trawnika przed blokiem .